Małgorzata Rozenek już od lat stara się uchodzić za osobę, u której nieustannie coś się dzieje. Z kolejnych projektów, zagranicznych wyjazdów i skrzydlatych outfitów, w których zaledwie przechodzi przez jezdnię, uczyniła swój sposób na życie. Tym razem zapracowana celebrytka ogłosiła, że wraz z rodziną przeprowadza się do nowej willi, a proces przenosin mocno dał się jej we znaki.
Słuchajcie, prosicie o więcej relacji z pola bitwy. Zaraz postaram się wam wszystko pokazać. Przeprowadzka jest ogromnym wyzwaniem i już wiem, że mogłabym to zrobić mądrzej i sprawniej - ogłaszała w czwartkowej relacji.
Na szczęście Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan nie będą taszczyć pudeł sami, bo wynajęli profesjonalną ekipę, która pomaga im na "polu bitwy". Sama willa z pewnością robi ogromne wrażenie. Jeszcze tego samego dnia, w którym powiadomiła o przeprowadzce, Gonia relacjonowała, jak Tadzio i Henio pluskają się w basenie. Nie są zresztą pierwszymi znanymi lokatorami we wspomnianej posiadłości, gdyż niegdyś zamieszkiwał w niej Wojciech Modest Amaro.
Rozpakowywanie kartonów w luksusowej willi trwa, a oczekiwanie na możliwość wprowadzenia się do ich własnej willi w Konstancinie może się jeszcze chwilę przeciągnąć. Na szczęście na biednego nie trafiło, dzięki czemu celebrytka i jej bliscy mogą się teraz cieszyć przeróżnymi dogodnościami. Super Express już ustalił, ile miesięcznie będzie ich kosztować taka przyjemność.
Jest to ich tymczasowe lokum, w którym spędzą kilka miesięcy, zanim przeprowadzą się do swojego domu. Ponad 300-metrowa rezydencja kosztuje ich 30 tysięcy złotych miesięcznie... Ale chyba warto tyle za nią dać - pisze dziennik.
Podejrzewamy, że tak, bo Gosia pochwaliła się już pierwszą nocą w willi oraz poranną kawą, którą raczyła się kolejnego dnia. Proces rozpakowywania 200 (!) kartonów ma trwać kolejne 6 dni, więc na efekt finalny trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać.
Myślicie, że nowe gniazdko spełni ich oczekiwania?