Mimo już całkiem imponującego stażu związku Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan nadal pałają do siebie namiętnością, której mogłaby im pozazdrościć niejedna młoda para. Szkopuł w tym, że nasi ulubieni zakochańcy z owym rozżarzonym do czerwoności uczuciem niespecjalnie umieją, czy też zwyczajnie nie chcą się kryć. W efekcie co jakiś czas naszym oczom ukazują się nader intymne wyznania, które powinny raczej pozostać w katalogu prywatnych wiadomościach.
W sobotę po raz kolejny mieliśmy do czynienia z tego rodzaju sytuacją. Pod instagramowym postem, na którym Rozenek dumnie eksponuje kozaki przed kolano, uaktywnił się małżonek celebrytki. Stylizacja musiała bardzo przypaść mu do gustu, bowiem poprosił ukochaną, aby w niej właśnie otworzyła mu drzwi, gdy uda mu się już zajechać z powrotem do domu.
Kochanie, jak wrócę z wyjazdu, mogłabyś przywitać mnie w takim stroju? - pyta Radzio, dorzucając jeszcze od siebie emotikony z serduszkami w oczach.
Gocha natychmiast zwietrzyła flirciarskie zapędy męża i odbiła piłeczkę.
Ten, w którym Cię żegnałam, też niczego sobie - zagaiła obok puszczającej oko emotki.
Trochę za szybko go z Ciebie zdjąłem i nie przyjrzałem się - zakończył Radzio, nie pozostawiając żadnych wątpliwości co do dalszego przebiegu wspomnianego "pożegnania".
Chcieliście to wiedzieć?
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Tak wygląda butik Małgorzaty Rozenek! Zrobi z tego "House of Majdan"? (ZDJĘCIA)