Newsem dnia jest dziś niewątpliwie oficjalny debiut Małgorzaty Rozenek i Krzysztofa Skórzyńskiego w rolach gospodarzy pasma śniadaniowego w stacji TVN. Celebrytka od lat nosiła się z zamiarem zaistnienia w tej roli i, jak widać, cierpliwość się opłaciła. I choć zarówno ona, jak i jej telewizyjny partner zdają się być pewni swoich umiejętności, widzowie w dużej mierze nadal nie są raczej przekonani co do powodzenia tego projektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z naszym pudelkowym reporterem Michałem Dziedzicem Rozenek i Skórzyński wyjawili, jak przygotowują się do "wielkiego dnia", kiedy to pierwszy raz dane im będzie budzić Polaków ze studia na Marszałkowskiej. Gonia ewidentnie jest zdania, że wprowadza do programu nową jakość.
Połączenie dziennikarstwa newsowego z dziennikarstwem showbiznesowym już nieraz w "Dzień Dobry" dało rewelacyjne efekty. To jest takie połączenie nocy z dniem, słońca i burzy, ognia i wody. To jest coś, co sprawia, że, mam nadzieję, pełnia tej pary będzie dla naszych widzów przyjemna.
Skórzyński podchodzi do swojego nowego zajęcia ze zdecydowanie większą rezerwą, choć i on nie krył przed pudelkowymi kamerami swojego optymizmu.
Wchodząc dzisiaj na konferencję ramówkową, spojrzeliśmy sobie w oczy i powiedzieliśmy, mamy prawo być stremowani, mamy prawo się denerwować, bo to jest bardzo naturalne i widzowie to będą widzieli na antenie, zwłaszcza w tych pierwszych wydaniach, to jest oczywiste. Chcemy być bardzo naturalni. Próby wychodzą naprawdę ok, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze. Jeżeli tak by było na antenie, jak było na próbach, to ja bym był bardzo szczęśliwy.
Jedno mogę obiecać, nie będzie perfekcyjnie - wtrąciła Małgorzata.
Co ciekawe, Rozenek poczyniła pewne spostrzeżenia na temat podobieństw między swoim mężem - Radosławem Majdanem, a jej nowym kolegą z pracy. Okazuje się, że obu panów łączą cechy, które pozwalają Małgorzacie rozkwitać przed kamerami.
Doświadczenie Krzysztofa zawodowe jest takim uspokojeniem i buforem bezpieczeństwa. To jest dla mnie bardzo ważne. Druga rzecz bardzo ważna, to taka cecha Krzysztofa, która łączy go z Radziem, taki rodzaj opiekuńczości, który również powoduje poczucie bezpieczeństwa, dzięki któremu ja pozwalam sobie, żeby być sobą. (...) Panowie się znają bardzo dobrze. Radosław bardzo się ucieszył, że to jest Krzysztof. A ja składam deklarację publiczną, bardzo się z Krzysztofem polubiliśmy.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek debiutuje jako prowadząca "Dzień Dobry TVN" na prezentacji ramówki (ZDJĘCIA)
Na dokładkę Małgorzata zadeklarowała, że jest w pełni świadoma tego, jak mieszany może być odbiór jej osoby przed telewizyjnymi kamerami. Ma jednak zamiar "przecierpieć" początkowy szok i zawalczyć o przychylność każdego widza po kolei.
Ja jestem gotowa na to, co się wydarzy, że nie zawsze będą entuzjastyczne artykuły, że muszę liczyć się z tym, że ta krytyka się pojawi. Obiecuję wam jedno, ja to przeczekam, przetrzymam, a później państwo się już do nas przyzwyczają i na pewno będziecie bardzo lubić oglądać z nami "Dzień Dobry".
Dacie jej szansę?