W niedzielę jako pierwsi poinformowaliśmy o tym, że Małgorzata Rozenek jest w ciąży. To bardzo dobra wiadomość, bowiem gwiazda i jej mąż, Radosław Majdan, od dawna starali się o dziecko.
Co prawda wspólnie wychowują dwóch synów z małżeństwa Małgosi z Jackiem Rozenkiem, ale marzyli o tym, aby spłodzić wspólnego potomka, najlepiej córeczkę.
Od jakiegoś czasu pojawiały się plotki o rzekomej ciąży Małgosi. Na zdjęciach uważnie przypatrywano się jej brzuchowi, doszukując się oznak stanu błogosławionego. Z kolei paparazzi przyłapali gwiazdę pod kliniką leczenia niepłodności.
Starania o dziecko trwały wiele miesięcy i Majdanowie powoli zaczęli już tracić nadzieję. Rozważali nawet adopcję.
"Staramy się wykorzystać wszystkie możliwości. Adopcja jest wspaniałą i najczystszą formą miłości macierzyńskiej. To jest coś pięknego!" - przekonywali.
Potem Małgosia smutno zaczęła przyznawać, że powoli godzi się z tym, że już nie zajdzie w ciążę.
"Myślenie o trzecim dziecku powoli się we mnie wygasza. Przez dwa lata myślałam bardzo intensywnie. Oboje jesteśmy w tych staraniach zdeterminowani, chociaż powoli tracimy nadzieję. Czasu nie oszukasz, wieku też (...). Czasem trzeba potrafić powiedzieć sobie "stop". Pamiętać, że chodzi o dziecko, które jeszcze musisz mieć siłę wychować. (...) zdecydowaliśmy, że dajemy sobie jeszcze dwie próby. Nie będziemy próbować do skutku. Nie chcemy" - mówili Majdanowie w rozmowie z gazetą.pl.
Ostatnio z kolei ujawnili, że dają sobie czas jedynie do końca roku.
"Wyznaczyliśmy sobie czas do końca tego roku. Wiek jest istotny, ale również to, czy kobieta będzie miała siłę wychować dziecko. Ja muszę być w dobrej formie przez kolejne dwadzieścia lat "- mówiła niedawno Małgosia.
Okazało się, że zdążyli dosłownie na chwilę przed "dedlajnem". Podziwiacie ich determinację?