10 maja to dla Radosława Majdana wyjątkowa data. Tego dnia piłkarz obchodzi bowiem urodziny.
Z tej okazji świeżo upieczony 48-latek wraz z żoną gościli wirtualnie w Dzień Dobry TVN. Radzio wyznał, że jest podekscytowany życzeniami, które od rana otrzymuje od najbliższych. Z kolei Gosia, zapytana o to, czy nie obawia się "kryzysu wieku średniego" u męża, odpowiedziała, że "w ogóle po nim nie widać upływającego czasu".
Prowadzący program, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik, wykorzystali połączenie z Majdanami, aby podpytać przyszłą mamę o jej samopoczucie. Małgosia wyznała, że już nie może doczekać się rozwiązania.
Czuję się wspaniale, cieszę się, że to już się kończy, tak szczerze mówiąc. Bo , jak widzicie po mnie, jest mnie coraz więcej i każda mama w ciąży wie, że te ostatnie dni, tygodnie, są dosyć trudne. Ale już czujemy atmosferę tego wielkiego święta, że to się niedługo wydarzy. I powiem wam, mimo że to jest moje trzecie dziecko, to cały czas czujemy ogromną radość, taką tremę trochę - wyznała.
"Perfekcyjna" zdradziła także, że jej synowie nie mogą doczekać się braciszka.
Stanisław i Tadeusz są naprawdę bardzo szczęśliwi i bardzo mi się podoba to, że nie wstydzą się okazywania tej radości tego, że też czekają z nami równie podekscytowani, więc cieszymy się wszyscy. To jest piękny czas dla naszej rodziny - stwierdziła wzruszona celebrytka.
Przed Bożym Narodzeniem, kiedy Staś pisał list do Mikołaja, poprosił o prezenty dla swojego nienarodzonego jeszcze braciszka - wtrącił Radzio.
A czy imię jest już gotowe? - dopytywała Kalczyńska.
Imię jest już wybrane, ale ja ostatnio wygadałem, że będzie synek, więc... - zażartował Radek.
Chcemy spojrzeć mu w oczy i zobaczyć, czy do niego pasuje - wtrąciła Małgorzata.
Żeby on dowiedział się pierwszy - dodał Majdan.
Na koniec Małgorzata przyniosła mężowi tort z motywem piłkarskim i stwierdziła, że... sama zje trzy czwarte.
Podoba Wam się jej dystans do siebie?