Małgorzata Rozenek osiągnęła to, o czym większość celebrytek zaledwie nieśmiało marzy: Gosia potrafi zrobić interes na wszystkim i jeszcze czerpie z tego przyjemność. Widać też, że śmieje się sama z siebie, wrzucając posty na Instagram o kolejnych promocjach, jakie reklamuje: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan ironicznie o sobie: "Pani Zniżka i Pan Rabacik"
Niektórzy jednak nie do końca akceptują taki "dystans" i krytykują właściwie każdy post Małgorzaty. Ostatnio mają szerokie pole do popisu, bo celebrytka razem z całą rodziną wypoczywa w wynajętym dworku w podpoznańskiej głuszy. Chwaliła się stamtąd, że zjadła śniadanie, tak jakby fakt zjedzenia żółtego sera był nagle bardzo doniosły: Małgorzata Rozenek celebruje śniadanie z Pysiulą, Heniem i pupilami: "A reszta ma homeschooling"
"Urlop" Rozenek wciąż trwa, a codziennie na Instagram Małgorzaty trafiają nowe nagrania i zdjęcia dokumentujące celebryckie życie. Na najnowszych Rozenek wystroiła się w welurowy garnitur i szpilki, pokazując, jak poleguje na wynajętej, również welurowej, kanapie. Surfuje po sieci (mamy nadzieję, że siedzi na Pudelku) i nagrywa kolejne instastories, na które załapała się... Klaudia El Dursi. Przy okazji odpakowywania luksusowego kalendarza adwentowego Małgorzata Rozenek żali się jeszcze: "Nasze życie jest gehenną"...
Też tak uważacie?