Małgorzata Rozenek chętnie relacjonuje swoją codzienność w sieci. Celebrytka nie tylko regularnie informuje fanów o kolejnych zawodowych wyzwaniach, nieustannie pokazuje też na Instagramie życie prywatne swoje i swoich bliskich.
Nie jest tajemnicą, że Rozenek należy do najbardziej zabieganych polskich celebrytek. Aby pozostać w stałym kontakcie z fanami, Perfekcyjna często zwierza się ze swoich przeżyć np. podczas sesji zdjęciowych czy jazdy samochodem. Ostatnio, snując się autem po podziemnym parkingu, Gosia postanowiła podzielić się z fanami pewnym rodzinnym problemem. Okazuje się, że jej młodszy syn Tadeusz ma problem ze zbyt częstym korzystaniem z elektroniki.
Małgosia musiała więc interweniować.
Musiałam rozwiązać dramaty związane z Tadkiem i jego używaniem telefonu - zdradziła instagramowym obserwatorom.
Rozenek podkreśliła, że w obliczu nauczania domowego jest jej coraz ciężej oderwać pociechy od monitorów.
Przez ten homeschooling do tej pory się dzieciom mówiło, że "Nie, komputery nie można" i tak dalej. A teraz spędzają całe dnie i później jest problem, żeby im te komputery zabrać - narzekała Gosia.
Współczujecie?