Choć Małgorzata Rozenek zadebiutowała w "Dzień Dobry TVN" na początku września, to jej występy przed kamerą nadal są gorąco komentowane. Widzowie krytycznym okiem przyglądają się Gosi, która dwoi się i troi, by wypaść jak najlepiej przed kamerą. Celebrytka nie odwraca się jednak plecami do krytykujących. W rozmowie z Michałem Dziedzicem przyznała, że czyta komentarze pod artykułami "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozenek zapewnia, że analizuje wszystkie informacje, które do niej dochodzą i wyciąga wnioski. Przygotowując się do porannego odcinka, korzysta nie tylko z pomocy zaufanych stylistek, ale także logopedy oraz foniatry. Gosia dodała, że sama zauważyła już wielki postęp w prezentowaniu się przed kamerą od dnia debiutu w śniadaniówce. W rozmowie z Pudelkiem opowiedziała, co zamierza zmienić w swoim stylu prowadzenia.
Wszystko! Naprawdę! Zamierzam poprawić i już mi się bardzo wiele rzeczy udało. Osoby, które mnie obserwują na ekranie często są bardziej krytyczne niż obiektywne. Ok, to jest ich rola. Moi najbliżsi są bardziej przychylni. (...) Pracuję nad swoich głosem z logopedą i foniatrą. (...) Z logopedą mamy bardzo dużo do zrobienia, ale już widzę progres.
Zobacz więcej: Jesieniara Małgorzata Rozenek opuszcza studio "Dzień Dobry TVN" z ubraną w sweterek Franceską (ZDJĘCIA)
Małgorzata Rozenek w rozmowie z nami zdradziła także, jaka jest jej rola w programie. Dodała, że prowadzący śniadaniówkę to wielka machina i każdy odpowiada za inne zadanie. Gosia skromnie przyznała, że stacja uznała, że jako kobieta z wykształceniem i z planem na życie może zaoferować widzom coś więcej. Główną misją Rozenek było ściągnięcie uwagi innych mediów na śniadaniówkę.
Każdy z nas ma mieć inną rolę. Moją rolą przyjścia do "Dzień Dobry TVN", było, to ci zdradzę, takie tajniki... To nie jest tak, że zdradzam wielką tajemnicę. Było pobudzenie nowych mediów wokół "Dzień Dobry", i to się udaje. (...) Ściągnęli mnie po to, bo głęboko wierzą, że to co reprezentuję sobą jako kobieta, matka, jako osoba wykształcona, jako osoba, która ma pewien plan na swoje życie i go realizuje, jako spontaniczna kobieta, że to jest coś, co mogę zaoferować widzom, a przy okazji się klika.
Też tak myślicie, że o to chodziło?