Małgorzata Rozenek spędziła święta nietypowo. Wigilię zorganizowała na tydzień przed właściwym terminem, po czym wyleciała z rodziną do Azji.
Jeżeli jednak ktoś myślał, że będzie chciała w ten sposób odpocząć od mediów, to oczywiście był w błędzie. Celebrytka skrupulatnie relacjonuje wyjazd na Instagramie, dzięki czemu wiemy m.in., że sylwestra spędziła w szlafroku, z Radziem i lampką szampana.
Rozenek zaczęła nowy rok od rozpieszczania fanów zdjęciami swojej sylwetki na tle wanny.
Natychmiast poszła o krok dalej i opublikowała kolejne. Tym razem zapozowała pod strumieniem wody. Na serii zapewne "spontanicznych" fotek mokra Małgorzata uśmiecha się do spadających kropel. Zabawa z wodą miała być chyba pretekstem do pokazania szczupłej figury i pochwalenia się umięśnionym brzuchem. Nie wszyscy jednak docenili starania Gosi - wielu internautów zarzuca jej sztuczność.
Jest jeszcze coś, czego nie ma Pani zrobionego?; Szkoda, że ta figura nie jest tylko efektem diety i ćwiczeń; Wszystko fajnie, ale po przybliżeniu ostatniego zdjęcia po prostu jest mi smutno, że są osoby, które wierzą, że Pani tak wygląda "normalnie" i mają do siebie pretensje, że one tak nie wyglądają. Wpadają w kompleksy, a wszystko z powodu zakłamania Pani prawdziwego wyglądu operacjami, przeróbkami w programach i filtrami - piszą w komentarzach.
Przypomnijmy, że Małgorzata ostatnio kilka razy naraziła się fanom, publikując zdjęcia, na których praktycznie nie przypomina siebie: Małgorzata Rozenek pokazuje perfekcyjny uśmiech, a fani dociekają: "KIM JEST TA KOBIETA?" (FOTO)
Myślicie, że faktycznie niektórzy mogą przez nią wpaść w kompleksy?