Celebryci, myśląc, że ktoś bierze na poważnie ich zdanie, chętnie zajmują stanowisko w większości publicznych dyskusji. Stronnicze i często powierzchowne opinie nie spotykają się jednak z pozytywnym odbiorem fanów. W gronie zaangażowanych w sprawy społeczne oraz polityczne znalazła się między innymi Małgorzata Rozenek. Ze strony Gosi mogliśmy liczyć na wpisy dotyczące praw kobiet, Marszu Niepodległości, sytuacji polskiego kościoła oraz... rzekomego linczu na celebrytach.
Zobacz: Małgorzata Rozenek o aferze z Barbarą Kurdej-Szatan: "Nigdy nie przyłożę ręki do MEDIALNEGO LINCZU"
Co ciekawe, w rozmowie z Pudelkiem Małgorzata Rozenek zapewnia, że nie rozumie, dlaczego niektórzy celebryci uważają, że mają prawo do wypowiadania się na każdy temat. Gosia zapewnia, że zabiera głos jedynie w tematach, które dokładnie zgłębiła. W niektórych sferach czuję się nawet ekspertką.
Czy celebryci zawsze muszą zajmować jakieś stanowisko? - zapytał Rozenek nasz reporter.
Właśnie nie! Nie rozumiem, dlaczego wymaga się od nas lub [celebryci] dają sobie prawo do wypowiadania się na każdy temat. Nie każdy jest ekspertem od wszystkiego - przekonywała Gosia. Są sytuacje, gdzie mam poczucie, że nie zgłębiłam tematu na tyle, żeby się wypowiadać. Są takie tematy, w których uważam się ekspertem. Mówmy o tym, o czym mamy pojęcie.
Imponująca samokrytyka?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!