Mimo prowadzenia iście perfekcyjnego profilu na Instagramie i nagminnego stosowania pomarańczowych filtrów Małgorzata Rozenek nadal zdaje się przekonywać swoje fanki, że wcale nie różni się aż tak bardzo od przeciętnej Polki. Przykład tego typu zachowania zaprezentowała w ostatni weekend, kiedy to pochwaliła się fotką z przygotowań na urodziny Izabeli Janachowskiej. Wystrojona w czerwoną kiecę Gonia przyciągnęła do sekcji komentarzy całą masę komplementów, na które zareagowała później z wymuszoną skromnością.
Największą furorę wśród internautów zrobiły bez wątpienia nogi "pani prawnik". Wielu znanych i lubianych przyjaciół Małgorzaty Rozenek postanowiło publicznie zachwycić się ich pięknem.
Gocha, nogi to ty masz! - napisała na ten przykład Deynn, na co Gosia odpowiedziała, że wolałaby się zamienić z nią na nogi właśnie.
Moje ulubione nogi - dodała od siebie ulubiona projektantka Rozenek, Ewa Minge.
Krzywe, ale własne. Też je lubię - odparła z lekką dozą nieśmiałości ukochana Radzia Majdana.
Agnieszka Włodarczyk przyrównała natomiast bohaterów zdjęcia (Gonię i Radzia) do Brada Pitta i Angeliny Jolie z filmu Pan i Pani Smith. Rozenek zareagowała na komplement, zdradzając, że fotka przedstawia jedynie iluzję cudownego życia. Nad rzeczywistością zapanował bowiem jej najmłodszy syn.
Nie muszę Ci mówić, jak wyglądały kulisy tego zdjęcia? Dużo mniej hollywoodzko, a dużo bardziej heniowo.
Długie i szczupłe nogi celebrytki nie u wszystkich jednak wywołały zachwyt. Niektórzy użytkownicy platformy społecznościowej zmartwili się, że Małgorzata wygląda nieco zbyt mizernie jak na ich gust. Dlatego też zdecydowali się zachęcić swoją idolkę do zmiany nawyków żywieniowych.
Małgośka… węglowodany cię wołają, kochana! - czytamy pod postem apel pewnej internautki.
A jak Wy oceniacie nogi Rozenek? Was również zachwyciły?