Odkąd w grudniu Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan ogłosili, że spodziewają się dziecka, fani i media z jeszcze większym zainteresowaniem śledzą każdy post na Instagramie celebrytki. Gosia nie zawodzi i stale publikuje nowe zdjęcia, na których chwali się ciążowym brzuszkiem. A ten jest już naprawdę spory.
Małgorzata nie ukrywa, że w ciąży znacznie przytyła. Stara się jednak mieć do tego dystans.
Przypomnijmy: Opalona Małgorzata Rozenek chwali się pokaźnym brzuszkiem: "Mąż robi rzeźbę, A JA MASĘ"
Jakiś czas temu w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN Rozenek przyznała, że ma "wilczy apetyt" i pozwala sobie na różne zachcianki, np. na puree ziemniaczane "w dużych ilościach", lody w środku nocy, a nawet podjada dzieciom popcorn.
Gwiazda zaznaczyła jednocześnie, że nie przejmuje się rosnącą wagą, bo "ciąża to nie jest czas na martwienie się figurą". Ostatnio jednak zdenerwowała się na Radka, kiedy ten zrobił jej zdjęcie, gdy spała z psem i podpisał je słowami "moje dwa kochane grubaski". Małgonia zapowiedziała zemstę.
W odpowiedzi na zdjęcia zamieszczone przez męża, Rozenek zamieściła własne, na których widać jej pokaźny brzuch. W komentarzach fani dopytywali, ile przytyła w ciąży. Celebrytka nie miała problemu ze szczerą odpowiedzią.
Ponad 20 kilogramów - wyznała.
W poprzednich ciążach Małgosia także sporo przytyła. W pierwszej 30 kilogramów, a w drugiej 27.
Gwiazda jakiś czas temu ujawniła, że "ciąża zaczyna jej coraz bardziej doskwierać".
Jest mi po prostu ciężko, będąc trzy raz większa niż normalnie. Ja pamiętam ten stan z poprzednich ciąż. To jest taka sama sytuacja. Zawsze tyłam i puchłam sporo - wyznała w rozmowie z Mateuszem Hładkim.
Małgosia nie może się już doczekać, kiedy po urodzeniu dziecka wróci do aktywności fizycznej i zgubi nadprogramowe kilogramy.
Myślicie, że zrobi z tego reality show albo napisze książkę "Jak schudnąć po ciąży"?