Małgorzata Rozenek była jedną z tych celebrytek, które najszybciej i najostrzej zareagowały na informację o decyzji Trybunału Konstytucyjnego na temat wprowadzenia zakazu aborcji z przyczyn embriopatologicznych. Żona Radka Majdana opublikowała mocny i bardzo dosadny post opatrzony zdjęciem, na którym widzimy ją "mierzącą" niczym z pistoletu.
Na zdjęciu pojawił się apel do Jarosława Kaczyńskiego napisany językiem, który trudno nazwać "salonowym". Małgorzata Rozenek zamieściła również obszerny wywód, w którym nie kryła swej złości.
Mam chorego męża w szpitalu, chorą mamę, której nie mogę odwiedzić, przestraszone starsze dzieci w domu i czteromiesięczne niemowlę, które potrzebuje spokojnej mamy. Wszyscy razem od niedzieli jesteśmy na kwarantannie. Szczerze mówiąc, nie wiem, do kiedy, bo sanepid do tej pory nie odezwał się do nas i po prostu nie mam siły oraz cierpliwości na konwenanse.
To, co wydarzyło się wczoraj, jest naturalną konsekwencją tego, co działo się już wcześniej. Cofnięcie refundacji in vitro było jednym z przygotowawczych kroków. Kiedy PiS przeprowadzał zamach na Trybunał Konstytucyjny, wielu z Was myślało: "To mnie nie dotyczy". Wczoraj zobaczyliśmy, że dotyczy. Kraj, w którym 98% aborcji wykonuje się ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu, zabronił nawet tego, skazując kobiety na niewyobrażalne cierpienie.
Ponad 70% Polaków jest za aborcją w tym przypadku. Słusznie rozumując, że skazywanie kobiety na donoszenie i rodzenie nieodwracalnie chorych dzieci, które po porodzie czeka tylko pełna męczarni egzystencja i bardzo bolesna śmierć, jest nieludzkie. Tak jak wczorajsza decyzja TK.
PiS, JESTEŚCIE ODPOWIEDZIALNI ZA #piekłokobiet. Kiedyś Was rozliczymy - zapowiedziała.
Wyprowadzona z równowagi celebrytka dodała jeszcze swoją opinię na temat autorów negatywnych komentarzy pod swoim adresem.
I tak, katotalibowie, fanatyczni wyborcy PIS, mentalni hejterzy, mizogini i inni... Możecie tu wyrzygiwać swój hejt, Wasze frustracje i Waszą głupotę. Mam to w d... Od lat codziennie mierzę się z hejtem i radzę sobie z nim całkiem dobrze. Zobaczymy, jak Wy będziecie sobie radzić już niedługo z utratą władzy. Pamiętajcie: wahadło mocno wychylone w prawo za jakiś czas proporcjonalnie mocno wybije w lewo!
Ostry wpis krążył po sieci, wzbudzając niemałe emocje i przysparzając Małgosi zwolenników, ale i przeciwników. Teraz okazuje się natomiast, że celebrytka usunęła zdjęcie z "apelem" do prezesa i przy okazji dołączony do niego wywód.
Zapytaliśmy Wiktora Krajewskiego, menedżera celebrytki, skąd taka decyzja Małgorzaty.
Swoją decyzję związaną z postem Małgorzata wyjaśni, gdy przyjdzie na to odpowiedni moment. Niemniej jednak Małgorzata wspiera i solidaryzuje się z milionami Polek, czemu dała już wyraz - napisał dyplomatycznie Krajewski.
Myślicie, że było za ostro?