Małgorzata Rozenek niejednokrotnie udowodniła, że potrafi wytrwale dążyć do celu. W programie "Rozenek chudnie cudnie" widzowie mieli okazję obserwować jej starania o powrót do figury sprzed ciąży. Choć akurat w tym przypadku Gonia mogła liczyć nie tylko na swoją silną wolę, ale także sztab specjalistów i kosztowne zabiegi w gabinetach kosmetycznych.
Po osiągnięciu upragnionej wagi Rozenek stara się nadal prowadzić zdrowy styl życia i nie zrezygnowała z ćwiczeń.
Zaczynamy dzień na sportowo, ale muszę wam powiedzieć, że jakoś bez entuzajzmu dzisiaj - zdradziła fanom, meldując się w sobotni poranek na siłowni. Pogoda beznadziejna, mam zakwasy, więc muszę jakoś się rozbujać. Mam nadzieję, że ruch poprawi mi humor, liczę na endorfiny - pocieszała się.
Na nagraniu z siłowni fanom rzucił się w oczy jednoczęściowy strój Małgorzaty w podkreślający figurę wzory. Rozenek miała na sobie wart 800 złotych kombinezon z kolekcji marki Ivy Park, której właścicielką jest Beyonce. Nawet przyzwyczajony do fikuśnych stylizacji żony Radosław Majdan pozwolił sobie na małe uszczypliwości względem "kreacji" ukochanej.
Radzio powiedział, że wyglądam w tym stroju jak panczenista. Jak mnie zobaczył, to zapytał: "A panczeny wzięłaś?". No tak, kiedy panczeny wejdą za mocno - relacjonowała niezrażona Rozenek.
Wygląda twarzowo?
Zobacz też: Palce u stóp Małgorzaty Rozenek wzbudzają niepokój u internautów: "Ale UROSŁY! Mają z 15 CENTYMETRÓW" (FOTO)
Pulpety ocieplają wizerunek Królikowskiego oraz StingGate na Wiktorach