Od medialnego debiutu w 2012 roku Małgorzata Rozenek-Majdan wielokrotnie udowodniła, że jest prawdziwą "kobietą renesansu" i nie ma sobie równych w spieniężaniu niemal każdego aspektu swojego życia. W zeszłym roku "Perfekcyjna" raz jeszcze udowodniła, że nigdy nie jest za późno na spełnianie swoich marzeń, najpierw zachodząc w upragnioną ciążę, a później przyjmując rolę w nowym filmie najbardziej płodnego polskiego reżysera.
W ostatni dzień 2020 roku w sieci zadebiutował zwiastun najnowszego "dzieła" Patryka Vegi o intrygującym tytule Miłość, seks & pandemia. Trwające nieco ponad 2 minuty wideo jest również pierwszą okazją do podziwiania przedsmaku aktorskich umiejętności Małgorzaty Rozenek.
Trzeba przyznać, że jedna z najsłynniejszych kobiet w rodzimym show biznesie miała co świętować, żegnając 2020 rok na zorganizowanej u siebie rodzinnej domówce. Na specjalny wieczór 42-latka wybrała iście gwiazdorską stylizację: szykowną kreację z czarnym gorsetem i "syrenim" dołem.
Wygląda na to, że Rozenek już zdążyła zregenerować się po czwartkowej zabawie i w niedzielę stawiła się na planie sesji mającej zwiastować kolejny "secret project". W serii relacji opublikowanych na Instagramie mama małego Henia zapewniła informatorów, że kolejne przedsięwzięcie, którego się podjęła, napawa ją ogromną dumą.
Działamy! To, co się dzisiaj wydarzy, to jest mój wielki powód do dumy - zapewniła. Rzecz, w której biorę właśnie udział, zadebiutuje już niedługo i jestem przeszczęśliwa. Więcej szczegółów zdradzę wam bliżej premiery. Będę przeszczęśliwa, kiedy wszystko będę mogła w końcu zdradzić.
Małgosia zaprezentowała też elegancki look, w którym przyszło jej pozować, a także kulisy sesji. W trakcie pozowania porwana puszczaną w studiu muzyką celebrytka dostała nagle "ataku szału" wywołanego bezsilnością będącą skutkiem obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
K*rwa, ja chcę na koncert! - krzyczała, wykonując dziki taniec. Na imprezę ja chcę!
Też tak macie?