W czerwcu 2020 roku Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan doczekali się pierwszej wspólnej pociechy. Narodziny syna Henryka wywróciły ich dotychczasowe życie do góry nogami, a malec od razu stał się oczkiem w głowie celebrytki i jej męża. Choć nie zawsze było łatwo, to Małgosia podkreśla, że jest niezmiernie szczęśliwa z przyjścia pociechy na świat.
Mały Henryk Majdan był pierwszym wspólnym potomkiem pary, jednak trzecim synem samej Małgorzaty Rozenek, która wcześniej doczekała się jeszcze dwóch pociech z małżeństwa z Jackiem Rozenkiem. Dziś, już jako doświadczenia mama, chce się więc dzielić poradami z innymi kobietami, które dopiero rozpoczynają swoją drogę przez macierzyństwo. Stąd pomysł kursu, który właśnie promuje.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek w dżinsowym gorsecie błyska dekoltem na konferencji swojego KURSU DLA MAM (ZDJĘCIA)
W rozmowie z naszym reporterem Michałem Dziedzicem Rozenek podkreśla, że wszystkie porady, pod których udzielaniem się podpisuje, zostały "przefiltrowane" przez jej własne doświadczenia. Jak zapewnia, urodzenie trzech synów dało jej wystarczającą wiedzę, aby dziś pomagać innym w odnalezieniu się w tej roli.
Będąc mamą dwójki dorosłych synów w starszym wieku, rodząc Henryka, bałam się, że wszystko się pozmieniało. To tak, jak w medycynie, te informacje się update'ują, a tutaj znajdziemy najbardziej aktualny stan wiedzy, ale też przefiltrowany przez macierzyńskie doświadczenie, które ja mam. Od tylu lat już jestem mamą, że już na każdym etapie sprawdziłam wszystkie rady i to trzykrotnie - zapewnia.
Jakie byłyby więc podstawowe rady, których Małgosia udzieliłaby początkującym mamom?
Najważniejszym i to niezależnie, czy masz, czy nie masz świty, jest to, żeby nie robić sobie za dużej presji. My kobiety mamy taką tendencję, aby bardzo dużo od siebie wymagać, żeby wszystko robić jak najlepiej, bardzo często kosztem siebie. Chodzi o to, żeby działać, ale też nie mieć takiego poczucia, że kilka miesięcy po urodzeniu dziecka jesteśmy wypalone, nie mamy siły, wydaje nam się, że nie pójdziemy o krok dalej. Urodzenie i wychowywanie Henryka w zwariowanych czasach spowodowało, że zdałam sobie sprawę, że można wiele rzeczy odpuścić, a dzięki temu dziecko jest szczęśliwe i uśmiechnięte - przekazuje.
W kursie firmowanym nazwiskiem celebrytki pojawiają się też wskazówki dotyczące seksu po ciąży. Rozenek rozumie, skąd wynikają głosy podobne do niedawnego wyznania Maffashion, która "poszła w oddawanie bliskości dziecku", bo sama miała w pewnym momencie podobne doświadczenia. Przy okazji poruszyła temat bliski sercu każdej matki, czyli to, czy dość dobrze wychowują swoje pociechy.
No po pierwszym dziecku też nie [miałam ochoty na seks po ciąży - przyp.red.], ale już po trzecim... Już się tak bardzo nie przejmuję. To, co bym chciała najbardziej, żeby z tego kursu płynęło, to to, że każdy rodzaj macierzyństwa jest dobry. Nie ma czegoś takiego, jak bycie "lepszą mamą" tylko dlatego, że spędzamy więcej czasu albo spędzamy go mniej, albo rozwijamy umiejętności dziecka, ale puszczamy je na żywioł. Każde macierzyństwo jest dobre, bo miłość jest zawsze dobra. Jak kochasz swoje dziecko, to nie możesz go "zepsuć" - odpowiedziała.
Zgadzacie się?