Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan mogą aktualnie liczyć na wyjątkowe zainteresowanie mediów. Wszystko za sprawą błogosławionego stanu celebrytki. Małgonia nie ukrywała, że o trzecie dziecko starała się od bardzo dawna. W pewnym momencie rozważała nawet adopcję, bowiem metoda in vitro nie przynosiła upragnionego rezultatu. Ponad tydzień temu jako pierwsi poinformowaliśmy, że rodzina Majdanów niebawem się powiększy.
Mimo ciąży "Perfekcyjna" nie zamierza zamykać się w domu. Niedawno Pączek i Pysiula byli widziani na zimowym spacerze ulicami Warszawy, a kilka dni temu paparazzi "przyłapali" ich przy okazji świątecznych zakupów w jednej z galerii handlowych.
Zobacz też: Majdany bawią się w Świętych Mikołajów, buszując po galerii handlowej w poszukiwaniu prezentów (ZDJĘCIA)
Wszystko wskazuje na to, że Rozenek na razie nie myśli o jakimkolwiek odpoczynku. Obecnie skupia się na zbliżających się świętach, które zamierza spędzić w gronie najbliższych:
W tym roku święta spędzimy w rozjazdach. W Wigilię zaprosiliśmy do siebie rodziców, będzie też mój brat, który przyjechał z Francji. Pierwszego dnia świąt jedziemy do Szczecina, do rodziny Radosława, a stamtąd w góry, gdzie spędzimy sylwestra i powitamy Nowy Rok - zdradziła w rozmowie z Fleszem plany na najbliższe dni.
Trzeba przyznać, że nadchodzący rok z pewnością będzie tym, w którym celebrytka będzie mogła liczyć na wiele propozycji zawodowych. Choć żona Radka zaczyna dopiero drugi trymestr ciąży, po ogłoszeniu wesołej nowiny na pewno zasypywana jest licznymi ofertami współpracy. Jak donosi Flesz, ciąża wyraźnie wpłynie na zarobki Gosi, która może liczyć na nawet dwukrotnie większe stawki, niż dotychczas:
Jeśli Małgorzata zdecyduje się podjąć współpracę z którąś z wiodących marek, może zainkasować za to kilkaset tysięcy złotych. Z pewnością ciąża pozytywnie wpłynie na jej dochody z Instagrama. Za jeden post sponsorowany na konto Małgosi może trafić 30-50 tysięcy złotych, czyli nawet dwa razy tyle, co obecnie - szacuje specjalista od marketingu internetowego.