Małgorzata Rozenek już dawno przestała być tak perfekcyjna jak za czasów programu o sprzątaniu domów, od którego zaczęła się jej kariera. Wręcz przeciwnie - kiedy tylko może, zapewnia, że wiedzie zwykłe, rodzinne życie. No może na trochę wyższym poziomie niż jej przeciętna fanka, ale w końcu zarabia, to ma.
Przypomnijmy: "Perfekcyjna" Małgorzata Rozenek wyjaśnia fance: "Nie chcę, żeby mnie ludzie lubili, bo mi nie idzie, SZCZEGÓLNIE ŻE MI IDZIE"
Rozenek lubi się też pokazać w codziennym wydaniu: nieumalowana, spocona, przy śniadanku. Małgorzata zapewnia, że na Instagramie nikogo nie udaje, a to, co widzą fani, to prawdziwy przebieg codziennych wydarzeń. Nie mamy wątpliwości: Rubaszny Radosław Majdan maca piersi Małgorzaty Rozenek przy śniadanku (WIDEO)
Co jednak w przypadku, gdy Małgorzacie ktoś zrobi zdjęcia z ukrycia? Rozenek, jak na największą gwiazdę przystało, może "cieszyć się", że paparazzi regularnie bywają pod jej domem. Ostatnio fotoreporterzy przyłapali ją o poranku, gdy w dezabilu wyprowadzała ukochane psy. Cóż, Gosia, jak każdy z nas, wyglądała na mocno zaspaną i o mało się nie przewróciła o szerokie nogawki spodni.
Super Express, który opublikował fotografie, trochę postraszył, że Małgorzata "załamie się, gdy zobaczy te zdjęcia". Gosia najwidoczniej zobaczyła je do porannej kawki i od razu skomentowała na Instagramie. Skwitowała, że wcale się nie załamała, a zdjęcia jakoś jej nie szokują, bo w istocie tak wygląda rano.
Bo tak wyglądam w koszulce Radzia i jego spodniach. A co? Źle? - napisała na InstaStories.
Lubicie dystans Małgosi?