Małgorzata Rozenek niedawno ogłosiła instagramowym obserwującym, że pora zadbać o formę pod okiem specjalistów. W tym celu wybrała się na wiosenny obóz treningowy Anny Lewandowskiej, gdzie wyciska z siebie siódme poty i skrupulatnie relacjonuje każdy punkt programu. Jednocześnie sportowy tryb życia wyraźnie daje jej się we znaki, o czym wspominała już od początku treningów.
Od kilku dni Małgorzata Rozenek w pocie czoła rzeźbi sylwetkę pod okiem znanej koleżanki, a w wolnym czasie nagrywa Instastories i zachwala kompleksową opiekę, którą jej zapewniono. Relację zaczyna już wcześnie rano, gdy wstaje na poranny trening, po którym pokazała się wszystkim w stroju treningowym w "żyrafi" wzór. Najlepsze miało jednak dopiero nadejść.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek relacjonuje MĘCZARNIE na obozie Anny Lewandowskiej: "Zobaczcie, jak ja wyglądam!"
W ciągu dnia Małgosia pochwaliła się, że wzięła udział w treningu z Rafałem Maserakiem, na którym "ruszała bioderkami". Nie byłaby oczywiście sobą, gdyby nie zaprosiła weterana "Tańca z gwiazdami" do nagrania z nią krótkiego filmiku. Wtedy też poprosiła go, aby pokazał, co dziś robili i wspólnie wywijali przed telefonem. Po serii sensualnych ruchów celebrytka przypomniała sobie jednak, że w domu czeka na nią mąż.
Radosław, kocham cię niezmiennie. Bardzo - mówiła wyraźnie zadowolona, gdy Rafał ją objął.
Wtedy w słowo wszedł jej Rafał, który przypomniał pewien epizod z życia Radka. Otóż niektórzy mogą nie pamiętać, że mąż Gosi gościł wcześniej w "Tańcu z gwiazdami", gdzie jego partnerką taneczną była Izabela Janachowska. Brali udział w 10. edycji, gdzie zajęli 4. miejsce, odpadając tuż przed półfinałem.
Niech Radosław ci powie, jak jego biodrami ruszałem - wtrącił.
Tak, on mi opowiadał, jak Iza ruszała jego biodrami. Janachowska! - wykrzyknęła Rozenek ze wzburzoną miną, po czym się roześmiała.
Warto wspomnieć, że za czasów pląsów Izy i Radka przed kamerami pojawiały się oczywiście plotki, jakoby tych dwoje miało się ku sobie, do czego najwyraźniej nawiązuje Gosia. Takie wnioski wysnuł na przykład tygodnik "Świat i ludzie", jednak najwyraźniej nic z tego nie wyszło, a dziś oboje są w szczęśliwych relacjach. Z kolei w niedawnej rozmowie z nami Janachowska bardzo ciepło wspominała ten czas.
Mieliśmy taneczną relację, ale ona jest naprawdę wyjątkowa. (...) Z Radkiem było super cool. Jeszcze wtedy on zawodowo grał, to było takie szaleństwo. Musieliśmy jeździć po Polsce, łączyć jego treningi z naszymi. Jeździłam potajemnie na zgrupowania! To było niesamowite - mówiła w rozmowie z naszym reporterem.
Po wszystkim Małgosia udała się na kolejne warsztaty, a potem nagrała tylko bumeranga z łóżka, gdy machała do telefonu na dobranoc. Czekacie na ciąg dalszy jej zmagań?