Miniony rok był dla Małgorzaty Rozenek niezwykle intensywny i obfitował w zawodowe sukcesy. Celebrytka od wielu lat powtarzała, że jej największym marzeniem było poprowadzenie "Dzień dobry TVN". Po odejściu ze stacji Edwarda Miszczaka i propozycjach dla Małgosi z konkurencyjnego Polsatu, szybko znalazło się dla niej miejsce w wymarzonej śniadaniówce TVN. Wstawanie w środku nocy, aby przygotować się do pracy, dla Małgorzaty nie jest straszne. Jak się okazuje, zamiłowaniem do wstawania o bladym świcie zaraziła również dwóch starszych synów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek ma na głowie wiele obowiązków. Oprócz prowadzenia "Dzień dobry TVN" angażuje się w wiele projektów, a także prężnie działa jako influencerka. W tym wszystkim znajduje również czas na regularne treningi, które zaczyna już o 6 rano. We wtorkowy poranek na sali treningowej, jeszcze przed wschodem słońca, towarzyszyli jej synowie: Tadeusz i Stanisław.
ZOBACZ: Małgorzata Rozenek już ma ambitne plany na nowy rok. Chce spróbować... ŁYŻWIARSTWA FIGUROWEGO
My dzisiaj na treningu w pełnym składzie. Panowie, patrząc na to, że da się tak wcześnie przychodzić, postanowili dołączyć, no bo po południu mają bardzo dużo swoich zajęć i naprawdę trudno było znaleźć na to czas, więc chcą spróbować przychodzić ze mną na treningi przed szkołą. No więc dzisiaj rozpoczynamy to i bardzo się cieszę. Jesteśmy tutaj po to, żeby być zdrowi i fit - mówiła pełna werwy Małgosia.
Następnie celebrytka na Instagramie pochwaliła się kilkoma nagraniami, na których Tadeusz i Stanisław wylewają siódme poty na macie.
Dali radę. Jestem dumna - podsumowała zmagania synów celebrytka.
Po wszystkim jeszcze przed godziną 8:00 Małgosia odwiozła swoje wytrenowane pociechy pod szkołę, co również zrelacjonowała fanom.
Dobry początek dnia?