Nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan są miłośnikami czworonożnych przyjaciół. Małżonkowie od lat dokładają starań, aby wzorowo wypełniać obowiązki właścicieli gromadki psiaków. W mediach społecznościowych pary nie raz pojawiały się rozczulające kadry z Sisi, Lili, Franceską oraz Georgem. Ostatni z wymienionych pupili nie miał szczęścia i musiał niedawno przejść operację, która była dla jego ludzkich rodziców wyjątkowo stresującym przeżyciem.
ZOBACZ: Pies Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana trafił na stół operacyjny. "Będziemy z tobą, Georguś"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek z ważnym apelem. Chodzi o porzuconego pieska
W niedzielny wieczór Małgorzata Rozenek niespodziewanie zwróciła się do fanów z ważnym tematem. Odziana w koszulę nocną gwiazda nadawała w naturalnej odsłonie, aby zaapelować o pomoc dla jednego z psiaków, który od ponad roku przebywa w schronisku i wciąż czeka na nowych właścicieli. Przejęta Małgonia podkreśliła, że martwi ją sytuacja czworonoga wciąż poszukującego domu i kochających opiekunów.
Chodzi o to, żeby wyciągnąć Fargo z kojca. (...) Każdy dzień spędzony przez Fargo w schronisku to kolejny dzień, który oddala go od radości życia. On gaśnie, ten pies po prostu z każdym dniem spędzonym w schronisku gaśnie - tłumaczyła.
Małgorzata Rozenek wspomina o Francesce. "Nie jest to łatwy temat"
Prowadząca "Dzień dobry TVN" zaznaczyła, że sama chętnie przygarnęłaby kolejnego pupila pod swój dach, ale uniemożliwia to obecny stan jej buldoga George'a. Małgorzata napomknęła też tajemniczo o dawno niewidzianej suczce Francesce, tłumacząc, że nie jest gotowa, aby poruszyć jej temat. Przypomnijmy, że od kilku tygodni sporo fanów Goni pod postami wypytuje o suczkę, która była obecna nawet w "Dzień dobry TVN".
Gdyby nie to, że George naprawdę po pandemii przestał akceptować inne samce (...), to my byśmy na pewno znaleźli miejsce dla kolejnego psa. Do tematu Franczeski kiedyś wrócę, opowiem wam o tym, ale nie jest to na to moment. Nie jest to łatwy temat i po prostu muszę się zebrać, żeby wam o tym opowiedzieć, a... nie mam nawet jak się zebrać. Na razie to zostawmy - zakończyła Rozenek, informując następnie, że czeka ją zasłużony odpoczynek.