Nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rozenek należy do najbardziej zapracowanych polskich celebrytek. Perfekcyjna nieustannie angażuje się w kolejne zawodowe projekty, niedawno miała także okazję zadebiutować w roli aktorki i wystartowała z własną marką odzieżową - która już zdążyła wywołać spore zamieszanie.
W poniedziałek Małgorzata Rozenek za pośrednictwem Instagrama udzieliła wywiadu dziennikarzowi, Bartkowi Fetyszowi. W pewnym momencie rozmowa skupiła się na aktywności celebrytki w mediach. Perfekcyjna przyznała na przykład, że z mediów społecznościowych korzysta w sposób pełni świadomy i zaplanowany, dodała, że jest to dla niej platforma do dzielenia się swoim głosem ze światem. Pojawiło się również pytanie, czy Rozenek zdarza się płacić za publikację artykułów na swój temat.
Nigdy w życiu nie wydałam złotówki na promowanie Małgorzaty Rozenek-Majdan. Nigdy w życiu, naprawdę. Są na to prostsze sposoby - zapewniła.
Zobacz również: Ewa Minge WBIJA SZPILĘ Małgorzacie Rozenek? "Ostatnio co druga celebrytka jest projektantką mody"
Podam Ci przykład Kim Kardashian. Ona podała jedną rzecz, złotą myśl. Że jak jej spadają zasięgi albo zainteresowanie jej osobą, to wrzuca cycki na Instagram - dodała.
Po chwili dygresji Małgorzata szybko wróciła jednak do tematu artykułów na swój temat. Celebrytka otwarcie stwierdziła, że gdyby miała jakikolwiek wpływ na dotyczące jej publikacje, większość z nich nigdy nie ujrzałaby światła dziennego.
Nigdy w życiu nie wydałabym na to pieniędzy, bo szkoda by mi było pieniędzy, a nie ja decyduję o tym, co portale na mój temat zamieszczają. Szczególnie, że gdybym ja miała na to wpływ, to 99.9% tych artykułów by się nie ukazało, bo stawiają mnie albo w złym świetle, albo mam złe zdjęcie. Albo są nieprawdziwe - stwierdziła.
Doceniacie szczerość Małgosi?
Zobacz również: Najlepsze TEKSTY Małgorzaty Rozenek ze środowego live'a: "Okulary przeciwsłoneczne są jak filtry na Instagramie, tylko W RZECZYWISTOŚCI"