Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zaczęli się spotykać 10 lat temu, w 2016 roku para wzięła ślub. W międzyczasie zakochani doczekali się syna Henryka. W niedzielę prezenterka miała ogrom pracy. Rano nagrała kilka filmików na Instagram, po czym zaczęła przygotowywać ogród na jesień.
W międzyczasie jej mąż wrócił ze Szczecina, gdzie uczestniczył w charytatywnym meczu. 51-latek przywiózł ukochanej kwiaty, które, jak się okazało, były prezentem z okazji rocznicy ślubu. Rozenek kompletnie zapomniała o tym, że 10 września minęło siedem lat od momentu, jak ślubowała Radosławowi miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek-Majdan zapomniała o rocznicy ślubu
Najlepsze jest to, że my dzisiaj mamy rocznicę ślubu, o czym kompletnie zapomniałam, ale mój mąż pamiętał, dlatego na stole są kwiatki. Pomyślałam sobie, że chyba się tak nie stęsknił po jednym wieczorze, a tu o. 7 lat po ślubie, 10 lat razem, dzidziuś, Dżordżuś, dwóch starszych panów na górze i tak sobie celebrujemy. No już huczniej się nie dało... - powiedziała Rozenek.
Małżeństwo spędziło rocznicę ślubu w domu, w towarzystwie drzemiącego Henia i chrapiącego psa George'a.
Ktoś musi o takich rzeczach pamiętać. Uzgodniliśmy, że takie obowiązki spoczywają na mnie. Ty masz swoje, ja mam swoje - podsumował wyrozumiały Radosław.
Niedługo później jubilatka opublikowała na Instagramie fragment nagrania ze ślubu. Fani byli zachwyceni kadrmi z ceremonii, a pod postem pojawiła się lawina życzeń i serdeczności.
Gratulacje i wszystkiego najlepszego na kolejne lata!; Kolejnych, jeszcze piękniejszych lat!; Szczęśliwa siódemka. Kochani, kolejnych wielokrotności tej siódemki życzę, tak do nieskończoności; Dużo miłości na kolejne lata. Chłopcy jacy mali wtedy byli - pisali internauci.