Od ślubu Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego minęły już dwa tygodnie. Chociaż od tego wyjątkowego momentu upłynęło już trochę czasu, świeżo upieczeni małżonkowie lubią do niego wracać. Robi to zwłaszcza Joanna, która "na przekór hejterom" pokazuje, że niezmiennie kochają się z Antkiem.
Nie da się ukryć, że gośćmi, którzy przykuwali najwięcej uwagi na głośnej uroczystości, byli bez wątpienia Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan. Najpopularniejszej parze w show biznesie tak bardzo śpieszyło się na ceremonię, że aż pojawili się pod kościołem z dwugodzinnym zapasem.
W czwartek udało nam się przyłapać Gosię i Radzia na Top of the Top Sopot Festival i wypytać o wrażenia ze ślubu okrzykniętego przez media "wydarzeniem roku". Na wstępie emerytowany piłkarz wyjawił, dlaczego tak wcześnie pojawili się na miejscu.
My się nie lubimy spóźniać - zapewnił Majdan. Lepiej przyjechać dwie godziny za wcześniej niż 10 minut za późno.
Następnie Małgosia zdradziła Pudelkowi, że uwielbia imprezować z mężem. Jej przepisem na udaną zabawę jest po prostu muzyka oraz obecność "Pysiuli".
My się zawsze bawimy dobrze niezależnie, gdzie jesteśmy, jeżeli jest muzyka i jest Radosław to ja tańczę na stole, niezależnie gdzie jestem - zapewniła.
Zobaczcie, czym jeszcze się z nami podzielili.