Małgorzata Rozenek jest niewątpliwie jedną z najaktywniejszych na Instagramie polskich celebrytek. "Perfekcyjna" wyjątkowo skrupulatnie relacjonuje to, co dzieje się w jej życiu. Wiemy więc, że ostatnie tygodnie upłynęły jej głównie pod hasłem zagranicznych wyjazdów i hucznych imprez.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek ogłasza powrót na siłownię
Wszystko wskazuje jednak na to, że na jakiś czas Małgorzata Rozenek postanowiła nieco przystopować. 45-latka poinformowała bowiem, że wraca do swojej rutyny. Zaczęła od wizyty na siłowni, którą w ostatnich tygodniach ponoć zaniedbała.
Powroty do treningu po dłuższej przerwie nie są łatwe - zaczęła pod nagraniem, na którym widzimy, jak wykonuje serię przeróżnych ćwiczeń. Czasami mam wrażenie, jakbym nigdy nie ćwiczyła. Nie umiem jeszcze prawidłowo wykonać ćwiczeń, kompletnie nie mam siły, ale serce za to ogromne - zapewnia zdeterminowana ukochana Radka, następnie dzieląc się swoją złotą myślą:
(...) Małymi krokami będziemy progresować i nie mówię sobie #skyisthelimit, przecież ślady stóp są na księżycu...
Fani zastanawiają się, dlaczego Małgorzata Rozenek ćwiczy w czapce. Celebrytka odpowiedziała
Choć w sekcji komentarzy zaroiło się od zachwytów nad formą Gosi i dyscypliny, z jaką podchodzi do sportu, tradycyjnie nie obyło się bez mniej przychylnych uwag.
Zawsze się zastanawiam, po co czapka z daszkiem na treningu, przecież jeszcze cieplej jest z nią - napisała jedna z internautek, zwracając uwagę na to, że celebrytka ćwiczy z nakryciem głowy.
Na odpowiedź Rozenek nie trzeba było długo czekać:
Czasami łatwej się skoncentrować w czapce z daszkiem. Są dni, kiedy czuję, że muszę mieć coś, co mnie wizualnie odetnie od otoczenia - wyjaśniła.
Zgodziła się z nią inna z obserwatorek, dodając, że jej zdarza się z kolei ćwiczyć w okularach przeciwsłonecznych:
To zrozumiałe. Zresztą połowa siłki jest w czapkach i to nie dziwi resztę ludzkości. Ja mam tak z okularami, nawet w pochmurny dzień. Po prostu lubię. Lubię i czuje się wtopiona w tłum wtedy. A co!
Mam to samo z okularami. Cytując klasyka - it’s my dark happy place - odpisała jej Malgorzata.
Konwersacja na temat okularów wyraźnie rozbawiła inną z internautek:
W pochmurny dzień okulary, to raczej się wyróżniasz z tłumu - zauważyła.