Małgorzata Socha bez wątpienia zasila grono najpopularniejszych i najbardziej lubianych gwiazd rodzimego show-biznesu. Stroniąca od skandali aktorka od lat zachwyca ponadprzeciętną urodą i może poszczycić się wieloma sukcesami zawodowymi. Równie dobrze wiedzie jej się w życiu prywatnym. Przypomnijmy, że Małgosia od 2008 roku trwa w szczęśliwym małżeństwie z Krzysztofem Wiśniewskim, którego poznała w wieku zaledwie 16 lat, podczas wakacyjnego wyjazdu nad morze. Owocem ich miłości jest trójka dzieci - Zofia, Barbara i Stanisław.
Poza dbaniem o rodzinę i pracą przed kamerą, do licznych obowiązków Małgorzaty Sochy zalicza się chadzanie na celebryckie eventy. Niedawno 44-letnia gwiazda gościła na imprezie z okazji 30. urodzin magazynu "Elle", podczas której sporo mówiono na temat kobiecej siły. W rozmowie z reporterką Pudelka, Simoną Stolicką, Małgosia zdradziła, czy wśród kobiet działających w branży aktorskiej wciąż widoczna jest rywalizacja.
Myślę, że się bardzo dużo zmieniło i rzeczywiście jest też inne myślenie, teraz czuć tą jedność, która też zaczyna rosnąć wśród kobiet, czuć tę siłę. Jest bardzo dużo też kobiecych inicjatyw, tworzą się kobiece firmy, kobiece inicjatywy filmowe. Jest dużo kobiet, fantastycznych reżyserek. To sprawia, że nasza pozycja jest silniejsza, że kobiety nie mają takiego poczucia, że muszą ze sobą rywalizować. Mało tego, wspierają się, dają sobie nawzajem pracę i są dumne z tego, że mogą razem tworzyć coś wyjątkowego - podkreśliła.
W dalszej części rozmowy Socha został poruszony głośny temat braku równouprawnienia, jeśli chodzi o zarobki w branży aktorskiej. Na pytanie, czy sama tego doświadczyła, nieco zmieszana gwiazda zareagowała sugestywnym uśmiechem, a następnie udzieliła dość ogólnikowej odpowiedzi.
My o tym nie rozmawiamy. Myślę, że rozmawianie o finansach w towarzystwie koleżeńskim jest dość krępujące. Całe szczęście, takie rzeczy zostają w kuluarach pomiędzy agentami a producentami. Jeśli chodzi o te głosy, które do nas dochodzą, wierzę, że to się będzie pomału będzie się zmieniało, jeśli nawet już się nie zmienia - stwierdziła Małgorzata Socha.