Jeszcze do niedawna Małgorzata Socha należała do czołówki celebrytek, które jak lwice broniły wizerunku swoich dzieci przed ujawnieniem ich w mediach. Jeśli już któreś z trojga pociech występowało na zdjęciach na profilu instagramowym mamy lub taty, to i tak pozowało do kamery odwrócone tyłem. Najwyraźniej podjęto w końcu w tej materii decyzję o zmianie, która perfekcyjnie nałożyła się w czasie wraz ze zbliżającym się sezonem świątecznym.
Otóż swój medialny debiut Basia, Zosia i Staś zaliczyli przy okazji najnowszej reklamy popularnej marki biżuteryjnej, z którą Socha związana jest już od dobrych paru lat. O tak radykalny krok gwiazdę postanowili zapytać reporterzy Jastrząb Post. Okazuje się, że jej pociechy same podjęły decyzję o pokazaniu się światu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci bardzo się cieszyły i w sumie to one nas namówiły, aby wziąć udział w tej kampanii. Przede wszystkim w końcu powiedziały, że nie będą występowały tyłem, plecami, głową. Że one chcą być widoczne, więc to była w sumie ich decyzja. To było urocze.
Socha zdradziła, że już od dłuższego czasu zastanawiała się nad tym, czy pokazać maluchy, czy też ich nie pokazywać. Koniec końców wszystko wyszło na dobre, bowiem dzieci od razu odnalazły się przed kamerami.
My się nad tym zastanawialiśmy już od dłuższego czasu, od paru lat. Myślę, że przyszedł w końcu taki moment, kiedy trzeba było podjąć taką decyzję. Cieszę się, że reklama się podoba. Jest taka, jak my jesteśmy, czyli spontaniczna, radosna i kręcona u nas w domu. Dzieci odnalazły się zaskakująco dobrze. Ja byłam pod wrażeniem. Na początku podchodziliśmy do tego projektu z duszą na ramieniu, ale dzieci zaskoczyły nas wszystkich. Były bardzo dzielne.
Naturalnie Socha zdaje sobie sprawę z tego, że jej decyzja może być odebrana jako próba zarobienia na dzieciach. Deklaruje przy tym, że choć negatywnych komentarzy nie czyta, to szanuje to, że ktoś może mieć na jej temat takie czy inne zdanie.
Dziennikarka Jastrząb Post poruszyła także temat gaży za reklamę, którą niewątpliwie zaoferowano również dzieciom. Socha została zapytana, czy pieniądze zostaną zachowane dla maluchów, aby ułatwić im start w przyszłość.
Ja to robię od pierwszego dnia ich narodzin - odpowiedziała twierdząco Socha.
Czy moda na pokazywanie pleców dzieci na Insta właśnie dobiega końca?