Małgorzata Tomaszewska to jedna z twarzy Telewizji Polskiej, która ze stacją związana jest już od pięciu lat. Początkowo udzielała się tam jako specjalistka od show biznesu, jednak po roku awansowała na jedną z prowadzących "Pytanie na Śniadanie".
Zobacz: Małgorzata Tomaszewska komentuje zatrzymanie Antoniego Królikowskiego: "Łatwo jest się pogubić..."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę znana widzom "PnŚ" prezenterka pokazała się w pracy w dość nietypowym wydaniu. Dziennikarka siedziała w studiu owinięta w bandaże, a jej lewą rękę zabezpieczał czarny temblak.
Małgorzata Tomaszewska miała wypadek. Właśnie wydała oświadczenie
Zaledwie kilka godzin przed przyjazdem do studia Tomaszewska miała wypadek samochodowy i odniosła kilka obrażeń. Z jej relacji wiemy też, że sytuację spowodowała śliska nawierzchnia.
Po drodze, gdzie jechałam, były aż trzy kolizje, w tym moja. Auta były do kasacji, więc bardzo proszę państwa, żeby uważać na drogach - mówiła do widzów w sobotnim wydaniu "PnŚ".
Zobacz: Małgorzata Tomaszewska miała wypadek! Na wizji pojawiła się w bandażach i z temblakiem (FOTO)
W związku z dużym zaniepokojeniem widzów stanem Małgosi prezenterka postanowiła wydać oświadczenie w sprawie wypadku, zdradzając przy okazji, jak na wieść o kolizji zareagowało jej szefostwo.
Kochani, jak już wiecie, w piątek miałam wypadek na trasie. Bardzo Wam dziękuję za troskę i mnóstwo wiadomości z życzeniami zdrowia. Jak na tak poważną kolizję, moje obrażenia są naprawdę niewielkie. Ucinając dyskusję, chciałam zaznaczyć, że otrzymałam wsparcie od redakcji i sama chciałam pojawić się w PnŚ, by zająć się pracą w trudnym psychicznie momencie - czytamy.
Jednocześnie bardzo dziękuję operatorowi linii alarmowej, ekipie strażackiej, policji oraz zespołowi SOR Ostrów Mazowiecka za opiekę. Dziękuję wszystkim kierowcom, którzy zatrzymywali się oferując pomoc - pisała Tomaszewska