Małgorzata Borysewicz to jedna z tych osób, które na własnej skórze przekonały się, że zapoczątkowane w programach telewizyjnych relacje niekiedy mają szansę przetrwać. Małgosia dała się poznać za sprawą występu w 4. edycji Rolnik szuka żony. To właśnie tam poznała Pawła, do którego od razu zapałała uczuciem.
Zakochani uczestnicy formatu TVP w 2018 roku postanowili się pobrać, a niedawno poinformowali, że niebawem po raz drugi zostaną rodzicami.
Za sprawą zdobytej w show rozpoznawalności, rolniczce udało się awansować do rangi celebrytki. Obecnie Małgorzata nie tylko zajmuje się prowadzeniem gospodarstwa, ale i prężnie działa w sieci, gdzie zdarza się jej zamieszczać posty sponsorowane.
Okazuje się, że zaczynająca przygodę z show biznesem szukając miłości na oczach tysięcy widzów Borysewicz, zaczęła niezwykle cenić sobie informacje dotyczące jej życia prywatnego.
Jak donosi Plejada, ciężarna zażądała ostatnio za krótką wypowiedź kwoty aż... dwóch tysięcy złotych. Zaznaczyła również, że odtąd nie zamierza informować tabloidów za darmo:
Nie udzielam już informacji bezpłatnie - oznajmiła przedsiębiorcza gwiazda Rolnika.
Słuszna decyzja?