Małgorzata Borysewicz należy do wąskiego grona osób, którym miłość udało się znaleźć pod okiem kamer. Farmerka przyszłego męża poznała w programie "Rolnik szuka żony". Dziś Gosia i Paweł nie tylko są szczęśliwym małżeństwem, ale i spełniają się w roli rodziców dwójki wspólnych pociech.
Przypominamy: Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" rozprawia o trudach macierzyństwa: "W końcu wiem, PO CO MATCE DWIE RĘCE"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Borysewicz pokazała, jaką wiadomość dostała od internautki po publikacji zdjęcia z dziećmi. Tak jej odpisała
Owoce miłości uczestników "Rolnika" rosną jak na drożdżach, czego potwierdzeniem może być to, że w miniony poniedziałek rozpoczęły przygodę z edukacją na poziomie przedszkolnym. Wielkim dniem Ryszarda i Blanki dumna mama nie omieszkała pochwalić się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Małgorzata Borysewicz opublikowała wspólne zdjęcie z pociechami.
Daliśmy radę. To ważny dzień dla naszej rodzinki - napisała pod fotografią, na której widzimy syna rolniczki z kubkiem w ręku i jej córkę dzierżącą w dłoni kolorową torbę.
To właśnie ten drugi przedmiot zwrócił szczególną uwagę jednej z internautek.
Co to za moda na prezenty na początek roku? - napisała w wiadomości prywatnej, którą Małgosia zdecydowała się opublikować. Udostępniła także swoją odpowiedź:
To nie prezenty. To wyposażenie do przedszkola, chusteczki i takie tam mydełka - wyjaśniła, na kolejnym Instastories rozwijając temat:
Polak to lubi Polakowi zaglądać w portfel. Chyba nie zrobiłam nigdy relacji dzieci i prezentów ze sklepu... A nawet gdyby... Dlaczego nie pokazuję dzieci zbyt często? Bo nie podobają mi się komentarze w stylu: "Czemu to, czemu tamto?". To my jesteśmy rodzicami i to my je wychowujemy! - pisze wyraźnie zirytowana.
Współczujecie jej mierzenia się z tego typu komentarzami?