Jennifer Lopez, jak na prawdziwego tytana pracy przystało, ani myśli rezygnować z rozlicznych zajęć, które zapewniają jej kolejne zera na koncie, i z godnym podziwu zaangażowaniem rozbudowuje swoje imperium. Jeśli wierzyć plotkom, artystka bierze sobie na głowę coraz więcej projektów, by w ten sposób odwrócić myśli od postępującego kryzysu w jej małżeństwie z Benem Affleckiem.
Odkąd tylko gwiazdorska para stanęła na ślubnym kobiercu, pogłoski o "kłopotach w raju" powracają do tabloidów niczym bumerang. Mówi się, że Jennifer i Ben należą do osób temperamentnych, co ponoć stanowi podłoże do regularnych sprzeczek i ożywionych dyskusji. O ile tego typu nieporozumienia są dosyć naturalne w sytuacjach prywatnych, tak niekiedy zdarza im się dać upust swym negatywnym emocjom w trakcie branżowych wyjść.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małżeństwo Jennifer Lopez i Bena Afflecka wisi na włosku?
Najnowsze doniesienia głoszą, że multimilionerce nie układa się obecnie najlepiej ani w życiu prywatnym, ani zawodowym. Ryzykowne przedsięwzięcie artystki, czyli nowy album i towarzyszący jej filmowy musical, na które z własnej kieszeni wyłożyła 20 milionów dolarów, okazały się komercyjną i artystyczną porażką. Z kolei wyprodukowanym przez Amazona dokumentem The Greatest Love Story Never Told", w którym ukazano kulisy powstawania projektu, 54-latka wystawiła się na pośmiewisko. Do tego dochodzi teraz przedłużająca się rozłąka z Benem, który jest pochłonięty obecnie pracą nad drugą częścią filmu "Księgowy".
To ich pierwsza tak długa przerwa od siebie – mówi informator magazynu Life & Style . I oboje radzą sobie z tym na różne sposoby.
Podczas gdy Ben jest ponoć szczęśliwy, że ma zajęcie i może wreszcie złapać oddech z dala od kontrolującej małżonki, zdesperowana aktorka ma być z dnia na dzień coraz bardziej spragniona jego uwagi.
Ona wymaga od niego ciągłego zapewniania, że jest kochana i uwielbiana – donosi źródło magazynu. Ale teraz nie otrzymuje od męża tego, co chce, a Ben staje się coraz bardziej defensywny i ponury. Na powierzchni pojawiają się pęknięcia. Miesiąc miodowy zdecydowanie się skończył. Jasne jest, że jeśli chcą pozostać w związku małżeńskim, oboje muszą wprowadzić pewne zmiany w swoim zachowaniu.
Tymczasem inna osoba mająca dostęp do poufnych informacji z życia małżeństwa ujawnia, że para znalazła się w trudnej sytuacji nie tylko ze względu na "komplikacje" w karierze Jeniffer. Gwiazda obrywa rykoszetem za skandal z jej byłym ukochanym Seanem "Diddy'm" Combsem, którego oskarżono o handel ludźmi, napaść na tle seksualnym oraz narkotyzowanie i zmuszanie swojego podwładnego do współżycia z pracownicami seksualnymi.
Jennifer popadła w niełaskę i to z własnej winy – mówi źródło magazynu. Ona kreuje rzeczywistość, a ludzie przestali kupować jej ściemy. Przyklejają jej etykietę fałszywej i narcystycznej osoby, która jest głucha i ślepa na otaczający ją prawdziwy świat.
Myślicie, że Jennifer i Ben dotrwają do trzeciej rocznicy małżeństwa?