Pod koniec listopada, Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś zaskoczyli internautów ślubną sesją zdjęciową wykonaną na dubajskiej pustyni. Wkrótce wyszło na jaw, że tak naprawdę para złożyła przysięgę małżeńską już miesiąc wcześniej, w Polsce. Czujni internauci zauważyli, że podczas celebracji w Dubaju, wśród gości pary młodej zabrakło mamy Agnieszki, Anny Stasiukiewicz. 62-latka jest dobrze znana fanom celebrytki - poza tym, że aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, lata temu wspierała córkę podczas zmagań w telewizyjnym show "Jak oni śpiewają?", a także okazjonalnie pojawiała się na salonach.
Mama Agnieszki Włodarczyk wyszła za mąż. Jej wybranek ma 30 lat
W środę portale obwieściły, że 62-latka miała ważny powód, aby ominąć dubajskie wesele córki. Według medialnych doniesień, przysłowiową chwilę wcześniej sama... wychodziła za mąż. Informacja odbiła się w sieci szerokim echem, szczególnie że wybrankiem Anny Stasiukiewicz jest mężczyzna o dekadę (!) młodszy od jej znanej córki. W mediach społecznościowych Ani od pewnego czasu regularnie pojawiają się romantycznych zdjęcia i nagrania z 30-letnim obcokrajowcem, Naderem.
Ta rolka jest dla tych, co potępiają, wtrącają się w czyjeś życie i oceniają, jakby ktoś ich słuchał. Hahaha, nic nie słyszę. I po co ta zazdrość? Zazdrość urodzie szkodzi - napisała pod jednym z filmów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mama Agnieszki Włodarczyk szczerze o swoim mężu i dzielącej ich różnicy wieku
Kolorowa prasa i tajemniczy informatorzy donoszą, że zarówno bliscy, jak i znajomi Anny Stasiukiewicz mają być nieco zaniepokojeni faktem, że kobieta poślubiła 30-letniego obcokrajowca, choć rzekomo poznała go stosunkowo niedawno. Sama zainteresowana postanowiła opowiedzieć nieco o swoich uczuciowych perypetiach w rozmowie z "Faktem".
Mój związek jest wystarczająco dziwny, więc nie potrzebuję wywiadów i komentarzy, w których by mnie oceniano. Sama wiem, że to nie jest normalny związek - przyznała roześmiana.
Tak mi się zdarzyło, siła wyższa, a o uczuciach się nie dyskutuje. Będę z nim tak długo, jak długo będzie dobry, kochany, europejski, no i jak będzie wciąż okazywał miłość i szacunek (...). Ja nie boję się żyć sama, nie martwię się o miłość i nie martwię się o rozwód, bo na wszystko jestem przygotowana, żyjąc tu i teraz… Nie lubię oceniać innych, nie interesuję się życiem innych i nigdy nie pozwolę, by ktoś oceniał moje życie, które należy tylko do mnie - skwitowała mama Agnieszki Włodarczyk.