Trwa ładowanie...
Przejdź na
Venus
Venus
|
aktualizacja

Mama Ginekolog żali się na dorastanie w "bogatej rodzinie": "Nigdy nie miałam kieszonkowego"

180
Podziel się:

Mama Ginekolog udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała nieco o dorastaniu w "bogatej rodzinie". Celebrytka przyznała, że jest oburzona, gdy ludzie nazywają ją "bananowym dzieckiem" i zapewniła, że osiągnęła sukces bez wsparcia finansowego rodziców.

Mama Ginekolog żali się na dorastanie w "bogatej rodzinie": "Nigdy nie miałam kieszonkowego"
Mama Ginekolog o dorastaniu w "bogatej rodzinie" (Instagram, YouTube)

Mama Ginekolog od kilku ładnych lat figuruje w mediach społecznościowych jako topowa lekarka-celebrytka w kraju. Jej rozpoznawalność wzbiła się jednak na wyżyny dopiero na początku ubiegłego roku. Wszystko za sprawą głośnej "afery kolejkowej", która wzburzyła tysiące internautów. Przypomnijmy, że Nicole Sochacka-Wójcicka (bo tak naprawdę się nazywa) jak gdyby nigdy nic, pochwaliła się w internecie, że bliskich i przyjaciółki przyjmuje na wizyty lekarskie poza kolejnością. Swoim działaniem wpędziła się w niemałe kłopoty, a jej pseudonim przez kilka miesięcy zdobił setki nagłówków.

Afera poszła w zapomnienie, a dziś o Mamie Ginekolog mówi się głównie w kontekście jej zaskakujących wynurzeń w mediach społecznościowych. Sporo emocji wywołują również internetowe relacje, w których celebrytka chwali się życiem w luksusach i wydawaniem pieniędzy na markowe ubrania oraz dodatki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piotr Mróz OSTRO o Halloween: "Czczenie zła. To są obrzędy na cześć szatana...". Aktor wyciągnął różaniec w trakcie wywiadu

Mama Ginekolog o "bogatych rodzicach" i niezależności finansowej

Sporej dawki kolejnych interesujących spostrzeżeń Mamy Ginekolog dostarczył twórca kanału "Damian's Corner", który zaprosił lekarkę-celebrytkę do swojego internetowego talk-show. Jednym z tematów ponad 40-minutowego wywiadu było dzieciństwo, dorastanie i pierwsze osiągnięcia Nicole. Influencerka sama przyznała, że ludzie nie wierzą, iż za jej sukcesem wcale nie stoją bogaci rodzice.

Ludzie w to nie wierzą, ale musiałam być niezależna finansowo bardzo wcześnie. Wiem, że ludzie mówią: "Och, jesteś z bogatej rodziny, więc miałaś wszystko". Wcale tak nie było. Moi rodzice nauczyli mnie zarabiać pieniądze od małego. Nigdy nie miałam kieszonkowego. Nigdy! Nawet nie wiem, co to jest. Zawsze musiałam coś robić, żeby zarabiać pieniądze - tłumaczyła.

Pamiętam, że zaczęłam zarabiać pierwsze duże pieniądze, gdy miałam około 17 lat. Po prostu zbierałam rzeczy z naszego domu, które nie były używane, stare ubrania, buty. Każdy ma w domu takie rzeczy, których nie używa. I chodziłam na bazarek, pchli targ na Namysłowskiej. Budziłam się o 3 nad ranem, wszystko pakowałam do samochodu i zarabiałam od 700 do 1000 zł (...), zawsze zarabiałam kilkaset złotych co tydzień. Więc jako 17-latka miałam sporo pieniędzy. Potem udzielałam korepetycji, a także miałam stypendia na studiach, a właściwie kilka stypendiów. Więc prawie nigdy nie brałam pieniędzy od rodziców - przekonywała.

Mama Ginekolog wspomina studia i przeprowadzkę do Londynu

Aby uwiarygodnić swoje wynurzenia na temat finansowej niezależności, Mama Ginekolog przytoczyła historie z okresu studiów i przeprowadzki do Londynu. Mówiła m.in. o samotnym mieszkaniu w lokum, które.... odziedziczyła po dziadkach.

Mieszkałam sama kiedy byłam na 4. roku studiów. Moi rodzice powiedzieli: "Możesz mieszkać sama, ale musisz się sama utrzymywać" (...). Ok, mieszkałam w mieszkaniu moich dziadków, więc nie kupiłam mieszkania. Ale musiałam płacić czynsz. To nie było tak, że wszystko mi dano - podkreślała.

Ludzie nie wierzą również w to, że kiedy przeprowadziłam się do Londynu, nie dostawałam żadnych pieniędzy od rodziców (...). Pamiętam, że płakałam, dzwoniąc do rodziców, mówiłam, że nie mam pieniędzy na czynsz, że muszę zapłacić kaucję za mieszkanie i nie mam tych pieniędzy. Mój tata powiedział: "Nie, jesteś dorosła, skończyłaś uniwersytet, jesteś doktorem. Jak możesz nie zarabiać pieniędzy jako doktor?" (...). Więc fakt, że pochodzisz z bogatej rodziny nie oznacza, że dziecko jest rozpieszczane - skwitowała stanowczo.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(180)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Natan
3 godz. temu
Ta 17latka mogła prowadzić auto i skąd go miała?
Kinga
3 godz. temu
Bajki dla grzecznych dzieci.
Migawka
3 godz. temu
Jak wydalam dzisiaj 100 złotych z kawałkiem w rossmanie to przesadziłam ale nie za rzeczy z domu
Toja
3 godz. temu
kto to jest i co tu robi i o czym ona mówi????
Komornik
3 godz. temu
Makaron z truflami to by na psychiatrę wydała
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Ola
3 godz. temu
Ona nie zdaje sobie sprawy z wlasnego oderwania od rzeczywistości? Gdy miała te 17 lat to była jakas połowa lat 90-tych. W Polsce piszcząca bieda, kryzys po przemianach gospodarczych, bezrobocie strukturalne 20% a na mazurach 50% wśród młodych, pozamykane zakłady, zero perspektyw dla większości ludzi. I ona, jako 17 latka ma juz samochód, może wyprzedawać drogie NADMIAROWE gadżety z domu, ciuchy, rzeczy których miała po prostu przesyt i za które sama nigdy przecież nie zaplacila. Ani to nie było szczególne wyrzeczenie ani poświęcenie. Ona nie zbierała.puszek by zarobi, brała drogie graty z domu. Zarabiała na tym 3-4 TYSIACE złotych miesięcznie - kwotę aKOSMICZNĄ, nieosiągalną dla 90% ludzi, którzy wtedy tyrali na etatach z nadgodzinami za 1000-1200zl/mc bojac sie wziąć L4. Miała własne auto, własne mieszkanie po dziadkach ale patrząc ludziom w twarz mówi że nikt jej nic nie dał... Trzymajcie mnie...
Inna
4 godz. temu
Czy ona sama wie co mówi??pakowała rzeczy do samochodu..po pierwsze rzeczy z domu ...czyli nie jej..tylko rodziców..i pewnie nie byle jakie..ok drugie ...do samochodu...w wielu 17 lat kto mial samochód ..biedna
Barbara
4 godz. temu
Ale skąd rzeczy był? Z domu rodzinnego :) achhhhh
Anka
4 godz. temu
Wynoszenie rzeczy z domu i sprzedaż? No nie wiem czy to się kwalifikuje jako praca.
Trolololo
4 godz. temu
Dzieciaki z biednych rodzin, weźcie się do roboty! Czemu wy nie pozbieracie rzeczy z rodzinnego domu, żeby sprzedać je na bazarku? Że co, że u milionerki zapewne były wartościowe przedmioty i faktycznie było na czym zarabiać, a u was brud, smród i ubóstwo? Wieczne wymówki…
NAJNOWSZE KOMENTARZE (180)
Paulina
3 min. temu
Ja wyjechałam jako 20 latka do Londynu. Nie miałam mieszkania - wynajmowałam pokój . Na dole mieli pluskwy, które rozniosły się po całym budynku. Studiowałam, ale jako studentka udała mi się tylko praca u stomatologa tylko albo aż ale ! Połowa mojej wypłaty szła na opłacenie studiów. Jadłam ryż z ketchupem, żeby wiazacf koniec z końcem bo rodziców nie było stać na pomoc i nie zarabiali kilka setek w tydzień na pchlim targu.. dziś wspominam to z łezką w oku ale podług VIP Londynu Pani Doktor to ja chyba wegetowałam dla mnie tytułu stomatolog
nogay
8 min. temu
Odklejka tresciowa i opuchlizna. Pite jest czesto.
mhhhhhh
9 min. temu
Nie miałam na czynsz, buhaha Większość musi na studiach jeszcze płacić za najem, nie jest dr, i kaucję kaucji.....tak to wyglada
Truth
10 min. temu
Och Nicole myślałam że ciut bystrzejsza jesteś, to było przemyślane wychowanie aby coś ci się chciało w życiu i wyraz miłości rodziców. Baaaaardzo dużo dostałaś na tacy, nic w tym złego tylko nie marnuj czasu na te martyrologiczne bajki. Nie zyskujesz w oczach inteligentnych ludzi. Gdybyś okazała trochę pokory i spuściła z tonu pewnie ten hejt na ciebie by się skończył. Ty nic nie rozumiesz.
uuu
15 min. temu
biedna, prawie jej współczuję dramatycznej młodości.
Ela
26 min. temu
Kobieto te bajki to opowiadaj swoim koleżankom.
Olka
30 min. temu
Brałaś pieniądze od rodziców bo wyprzedawałaś ich rzeczy 😂😂😂 figure koszmarna ma po matce jabłko
xxx
32 min. temu
A kto utrzymywał ten piękny dom ogromny co grał w serialu Tygrysy Europy. A kto jej jedzenie kupował, rzeczy do szkoły, ubrania, sprzęty. No racja nie była bananowym dzieckiem. Zabawna jest serio na wszystko sama zarobiła.
ola
33 min. temu
dramat.prawdziwy dramat. nie to co te rozpuszczone dzieci z biednych rodzin
Tak bylo
36 min. temu
A ja pamiętam jak goniła za przyszłym mężem i dzwoniła do taty, żeby jej kupił bilet do Afryki, gdzie ten chłopak przed nią się schował.
Mhm
42 min. temu
Ta jasne
Fhub
44 min. temu
Strach myśleć, że ta kobieta została lekarzem....
aga
45 min. temu
Nie wspomniała jeszcze o tym jak "sama" dostała się na medycynę, gdzie jakiś wujek ją wepchną na listę studentów? To też było jej osiągnięcie? Wstydu ta kobieta nie ma, czy co?
Lola
48 min. temu
Typowy kompleks bananowego dzieciaka, które ma żal do świata że miało łatwe i wygodne dzieciństwo i nie wie nic o będzie i trudzie w życiu. Nie rozumiem tych ludzi, przecież to nie ich wina że urodzili się w takiej a nie innej rodzinie.
...
Następna strona