Dzisiaj Iga Świątek wygrała finał Roland Garros. Polska tenisistka walczyła z Amerykanką Coco Gauff. Kciuki za "pierwszą rakietę" trzymali nie tylko "zwykli" Polacy: by wesprzeć Igę, na turniej tenisowy "dała się porwać" też reporterka bez granic, Kinga Rusin.
Od kiedy polska tenisistka znalazła się na okładkach pierwszych stron gazet, media zaczęły interesować się też jej rodziną. Ostatnio z mamą Igi Świątek wywiad przeprowadził dziennikarz WP Sportowe Fakty. Matka 20-latki wypowiedziała się o relacjach z córką dosyć chłodno.
Często ogląda pani Igę z trybun? - zapytał Dariusz Faron.
Ten etap już przerobiłam i to podwójnie. Natomiast oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team - odpowiedziała Dorota Świątek.
Siostra Igi, Agata, powiedziała kiedyś w wywiadzie dla TVN24, że "pozostaje pani w cieniu życia sportowego Igi, z którego sama się pani usunęła". Lepiej stać z boku? - dopytywał dziennikarz.
Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty. To pozwoliło im co roku cieszyć się wyjazdami na ferie zimowe i wakacje, a także podróżować po Polsce i Europie w celu realizacji ich pasji sportowych i podróżniczych. Pozwoliło na zaspakajanie ich wszelkich potrzeb i aspiracji. Nie tylko sportowych - wyznała mama tenisistki.
Dziennikarz zapytał wobec tego o ich obecne relacje. Dorota Świątek odparła, że gratuluje Idze... mailem, bo rozumie, że córka ma dużo spraw na głowie. Mama tenisistki była dość powściągliwa w odpowiedzi.
Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę.
Zaskoczeni takim podejściem? Myślicie, że Dorota Świątek kiedykolwiek powie coś więcej?
ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek odwiedza siostrę i ŁAMIE przepisy "skromnym" autem za 100 tysięcy złotych (ZDJĘCIA)