Danuta Steczkowska nie żyje. Smutne doniesienia o jej śmierci przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Matka dziewięciorga dzieci, w tym Justyny i Magdy Steczkowskich, wiele lat temu przeszła ciężki wylew, w wyniku którego jeździła na wózku i nie mogła mówić. Na co dzień zajmowała się nią starsza z sióstr, Justyna, która zapewniła jej troskliwą opiekę.
Od kiedy pielęgnuje moją niepełnosprawną (już teraz tylko leżącą) mamunię, doceniam tym bardziej pracę każdej pielęgniarki i salowej - podkreślała Justyna w jednym z ostatnich wpisów na Instagramie.
O śmierci Danuty Steczkowskiej poinformowała Magdalena Steczkowska za pośrednictwem wpisu na Instagramie. We wtorek w godzinach porannych publikowała ona w serwisie czarno-białe zdjęcie mamy i poświęciła jej krótki, lecz bardzo emocjonalny wpis.
Do zobaczenia, mamusiu. Wiem, że już jesteś w tym lepszym świecie... Bez bólu... Z tatą u boku... Dziękuję Ci za wszystko, mamuś - napisała wokalistka.
Kondolencje rodzinie i bliskim złożyli nie tylko znajomi obu pań, lecz także znane osobistości. Pod postem Magdy kilka słów od siebie napisali między innymi Beata Tadla czy Stanisław Kapiel-Bułecka.
Mama Justyny i Magdy od lat miała poważne problemy ze zdrowiem. Opiekowała się nią starsza z sióstr, która zaprosiła ją pod swój dach, aby do końca móc obdarzyć ją opieką i wsparciem.
Pudelek składa kondolencje rodzinie i znajomym zmarłej.