Od kilkunastu dni Polska bije rekordy pod względem liczby osób zarażonych koronawirusem. Na Covid-19 chorują również osoby znane z mediów - zaledwie w ciągu kilku dni o pozytywnych wynikach testów u Jurka Owsiaka, Maryli Rodowicz, Mai Ostaszewskiej, a także u 59-letniego Dariusza Gnatowskiego, który w dramatycznych okolicznościach przegrał walkę z wirusem.
Wczoraj jako pierwsi poinformowaliśmy, że na COVID-19 choruje również Radosław Majdan. 48-letni były piłkarz trafił do szpitala, w którym znalazł fachową opiekę. Na szczęście mąż Małgorzaty Rozenek czuje się już lepiej i ma nadzieję na szybki powrót do domu.
Tymczasem o stanie zdrowia swego syna oraz synowej w rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała Halina Majdan. Matka Radosława nie ukrywa, że po ostatnich wiadomościach od syna kamień spadł jej z serca.
Radek nas uspokoił. Nie wszystkie wyniki są tragiczne... Niektóre wychodzą, jakby nic się nie działo, a momentami coś tam jest na tych wynikach - mówi.
Mama Radosława podkreśla, że choroba syna zaczęła się niewinnie.
Najpierw miał typowe przeziębienie. Potem pojawiły się kolejne objawy. Ale to nie wygląda źle. Radek mówi, że już się lepiej czuje.
Halina Majdan dodaje, że żona jej syna też czuje się dobrze, choć i ona złapała infekcję.
Małgosia czuła się też troszkę chora, dopadło ją przeziębienie, ale dziś już czuje się dobrze. Miała test na koronawirusa. Dostała pełną opiekę, zwłaszcza ze względu na maluszka. Jest na kwarantannie, ale zorganizowała dostawy jedzenia dla Radka - chwali synową Halina Majdan.
Teściowa Małgorzaty podkreśla, że zanim zachorował na Covid, jej syn sporo czasu spędzał wśród ludzi.
Gosia tak nie jeździła po mieście jak Radek. Ze względu na maluszka dużo była w domu. On z kolei odwrotnie - mówi mama Radosława.
Pudelek życzy zdrowia!