Z uczestników "Tańca z Gwiazdami" dopiero zaczynają schodzić finałowe emocje. Dla jednych, którzy otarli się o wygraną, z pewnością była to gorzka pigułka do przełknięcia. Inni bawili się w najlepsze, świętując podczas uroczystego afterparty sukces najwyżej ocenianej przez jurorów pary. Niestety, "sprawczyni" całego zamieszania trafiła pod opiekę ratowników medycznych, którzy błyskawicznie podjechali pod studio Polsatu.
Vanessa Aleksander łączyła intensywne treningi z występami na deskach Teatru Garnizon Sztuki. Mało tego, w tygodniu poprzedzającym ostatni odcinek weszła na plan nowego filmu. Wycieńczony organizm oraz dająca znać o sobie kontuzja sprawiły, że zwyciężczyni show musiała pozostać pod opieką lekarzy.
Vanessa Aleksander wraca do zdrowia
Zmartwieni fani aktorki nieustannie dopytują o jej stan zdrowia. Co prawda kilka godzin po ogłoszeniu werdyktu Vanessa Aleksander przesłała podziękowania głosującym, lecz w żaden sposób nie odniosła się do spadku formy. Postanowił ją w tym wyręczyć manager.
Czuje się już lepiej, musi po prostu odpocząć po bardzo intensywnym czasie. Od połowy sierpnia dzień w dzień mieli treningi, a to nie jest normalna sytuacja dla organizmu - przekazał naszej redakcji Stanisław Jezierski.
ZOBACZ TEŻ: Mama Vanessy Aleksander o kontuzji córki: "Nie chciała o tym mówić, żeby nikt nie wziął jej na litość"