Ze względu na szalejącą pandemię wielu polskich przedsiębiorców zmuszonych było mocno ograniczyć swoją działalność. Wśród nich znalazła się też niestety Mandaryna, która na co dzień prowadzi szkołę tańca współczesnego o wdzięcznej nazwie Mandaryna Dance Studio. Gwiazda pamiętnego występu z Sopotu zadecydowała więc o przeniesieniu zajęć do internetu.
Być może to właśnie dzięki temu znalazła odrobinę wolnego czasu, aby wziąć udział w szalenie popularnym ostatnio #Hot16Challenge, do którego nominował ją nie kto inny, jak sam Michał Wiśniewski. W muzycznym wyzwaniu mamie postanowił towarzyszyć syn Xavier, który niedawno jeszcze próbował sił jako pisarz, a później testował się w roli asystenta swojego ojca.
Ku naszemu zaniepokojeniu, podmiot liryczny zaserwowanej przez Mandarynę zwrotki nie pozostawia złudzeń co do kruchej sytuacji finansowej swego gospodarstwa domowego.
Jeszcze będzie miło, jeszcze będzie dobrze, czekam na wasz odzew, zbieramy pieniądze. Nie uczę bounce'u. Siedzę w domu bez finansów, nie ogarniam tego szajsu, nie jest mi już nice tu, muszę zmienić życie, własny system, założyć swój home business, żeby się kręciło, żeby lepiej było, chociaż bardzo mnie wku*wiło to, co się tu wydarzyło - zarapowała Mandaryna.
Przypomnijmy: Syn Michała Wiśniewskiego marzy o KARIERZE PISARZA. "Odłamki mózgu Christine rozbryznęły się na ścianie tuż za łóżkiem"
Xavier postanowił natomiast poświęcić swój wers służbie zdrowia.
Mocny shoutout dla wszystkich lekarzy. Ratowników i pielęgniarzy.
Po zakończonym występie rodzinna drużyna nominowała do podjęcia wyzwania m.in. Michała Figurskiego i Kamila Bednarka.
Czy młody Wiśniewski ma szanse stać się następnym Quebo?