Michał Wiśniewski jest niezwykle kochliwym mężczyzną, co przełożyło się na to, że już pięciokrotnie (!) stawał na ślubnym kobiercu.
Obecną żonę poznał tuż po rozwodzie z Dominiką Tajner, kiedy to zarejestrował się na popularnej aplikacji randkowej. Wkrótce fotografka Pola została kolejną "panią Wiśniewską". Małżonkowie aktualnie spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka.
Zobacz: Michał Wiśniewski oczekuje na narodziny PIĄTEGO potomka: "Napięcie rośnie, JA MAM JUŻ 48 LAT"
"Wiśnia" jest podekscytowany oczekiwaniem na synka, dla którego wybrał już oryginalne imię - Falco.
Wiadomość o tym, że piąta żona Michała jest w ciąży, zaskoczyła jego "patchworkową" rodzinę. Mandaryna ujawnia, jak ich wspólne dzieci, Xavier i Fabienne, zareagowały na wieść o tym, że będą miały braciszka.
Trochę byli zdziwieni, no ale fajnie, wesoło na pewno. Będziemy jechać na wakacje, to wszyscy staną w dwuszeregu, odliczą, jak drużyna piłkarska - zażartowała w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post.
Przy okazji Mandaryna dodała, że udało jej się ułożyć poprawne relacje z Michałem, bo oboje "nie chcą sobie dokładać problemów".
Dokładać sobie na plecy coś, co nie musi tam być i dobijać w dół, to jest bez sensu. My się w sumie lubimy, naprawdę. Myślę, że doszliśmy do takiego momentu w naszym życiu i relacjach, że jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - zdradziła.
Imponująca dojrzałość?