Michał Koterski i Marcela Leszczak długo nie potrafili dojść do tego, czy lepiej im razem, czy jednak osobno. Koniec końców celebrytka stwierdziła, że da ojcu swojego dziecka kolejną szansę. Od wielkiego pojednania po kolejnej z rzędu przerwie celebrycka para znowu wiedzie "la dolce vita". Ich stosunki na tyle się poprawiły, że aż zdecydowali się przenieść związek na kolejny poziom i wziąć ślub.
Jak na szanujących się reprezentantów show-biznesu przystało, Marcela i Misiek przysięgali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską w wyjątkowej scenerii. Z tej okazji specjalnie polecieli do słonecznego Key West. Później czekała ich jeszcze podróż poślubna marzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misiek Koterski podarował Marceli Leszczak kosztowne auto w ramach prezentu ślubnego
Tymczasem świeżo upieczone małżeństwo zdążyło już powrócić z zagranicznych wojaży, jednak miesiąc miodowy wciąż trwa. W środę Marcela pochwaliła się za pośrednictwem Instagrama, że jej luby wykazał się wyjątkową szczodrością i obdarował ją kosztownym prezentem ślubnym.
Dowodem na wielką miłość Koterskiego do matki swojego dziecka okazał się być samochód wart majątek. Ceny modelu, na który zdecydował się aktor, czyli BMW X3, wahają się w przedziale od 239 000 do 476 000 PLN, w zależności od konfiguracji danego egzemplarza, jak i od dealera marki BMW.
Marcela nie poprzestała na zwykłym poście i specjalnie nagrała z tej wyjątkowej okazji filmik z odbioru auta z salonu. Widzimy na nim, jak uśmiechnięta od ucha do ucha modelka odbiera kluczyki od męża, obdarowuje go soczystym buziakiem, po czym wsiada za kółko, nie posiadając się z radości. Na koniec Misiek otwiera szampana i rozlewa go do przygotowanych wcześniej kieliszków.
Prezent ślubny od mojego cudownego, cudownego męża - napisała Marcela we wpisie towarzyszącym nagraniu. Bo chyba od męża można prezenty przyjmować? Czy jednak lepiej od obcego. Niecałe pół roku temu sami od podstaw składaliśmy X3 na zamówienie. Misiek wybierał silnik, koniki, zaciski, ale ja podjęłam tę najważniejszą decyzję. Kolor! Jakże inaczej? Dziewczyny, czyż on nie jest najważniejszy?
Hojny gest Koterskiego docenili fani Marceli. Na pochwalny komentarz pokusiła się także Joanna Moro.
Nooo kurczę!!! Takiego męża, to po nogach całować - napisała.
Pozazdrościć?