Marcela Leszczak odreagowuje rozstanie z Michałem Koterskim na wakacjach w Dubaju. Jedną z atrakcji, którą zafundowała czteroletniemu synkowi, było pływanie z delfinami.
Wcześniej była uczestniczka "Top Model" opublikowała zdjęcie, na którym Franek bawi się z pingwinami. Fotka wywołała sporo kontrowersji. Komentarze nie zrobiły na celebrytce specjalnego wrażenia, bo tym razem pokazała, jak jej syn pływa z delfinami.
Zobacz także: Marcela Leszczak cierpi z powodu zdjęcia... doczepów
Cudowna bliskość z pięknymi delfinami. Z nadzieją, że są dobrze traktowane i kochane - czytamy.
Internauci natychmiast zareagowali. Niektórzy postanowili wytłumaczyć Marceli, że delfiny wykorzystywane do takich atrakcji nigdy nie są dobre traktowane.
Nie, nie są dobrze traktowane. Proszę przeczytać, jak tam trafiają i skąd się tam biorą. Serio, kiedyś też nie miałam pojęcia;
Tych delfinów nie powinno tam w ogóle być. Nie są "kochane i dobrze traktowane" - są w zamknięciu, a kochane są pieniądze, które ludzie tam zostawiają. O ile jeszcze można zrozumieć chęć pokazania dziecku pięknego zwierzęcia, o tyle taki ogromny brak świadomości, zwłaszcza u kogoś tak popularnego, zwyczajnie boli;
Jak zwierzę w niewoli, w dodatku poddawane tresurze, może być dobrze traktowane? No błagam!;
Coś strasznego wspierać takie miejsca...;
Cudowne zwierzęta, a w tak okrutny i bestialski sposób mordowane dla rozrywki;
Myślicie, że Marcela wyciągnie jakieś wnioski?
Zobacz także: Marcela Leszczak z synkiem obcują z PINGWINAMI na wakacjach w Dubaju. Fani przytomnie: "ONE SĄ TAM W NIEWOLI!"