Na fali dyskusji toczących się w związku z projektem zaostrzenia prawa aborcyjnego, który wrócił pod obrady sejmu, swoje zdanie na ten budzący wiele emocji temat wyraziła również Marcela Leszczak. Partnerka Miśka Koterskiego zamieściła na Instagramie post, w którym odniosła się do swoich doświadczeń. Leszczak, która w październiku 2017 roku urodziła synka Fryderyka, twierdzi, że jej historia to najlepszy przykład na to, że dziecko jest "najwspanialszym prezentem na świecie".
Zobacz też: Projekt całkowicie zakazujący aborcji wraca do Sejmu. PiS próbuje odwrócić uwagę od pandemii?
Długo myślałam czy napisać ten post, bo wiem, że jestem w mniejszości - zaczęła. Boję się w tej sprawie wyrazić swoją opinię. Nie chciałbym być w oczach Pana niewdzięcznicą, bo mam wspaniałego i zdrowego syna. Trudno mi zebrać myśli, po tym wszystkim co czytałam o gwałtach i ciężko chorych dzieciach. Nie jestem za i nie jestem przeciw, ale jestem zdania, że jeśli Bóg daje życie, to nikt na ziemi nie ma prawa życia odebrać. Jeśli jesteś w wierze, to nic złego Ciebie nie spotka i uwierz mi, że tak jest - zaznaczyła.
Leszczak przyznała, że początkowo była załamana wieścią o tym, że jest w ciąży.
Nasz synek też nie był planowany, o czym wszyscy wiedzą, bo już dawno to Pudelki i inne portale plotkarskie policzyły. Jestem w tym 0,01%, w którym antykoncepcja zawiodła, z mężczyzną, którego znałam kilkanaście dni, z planami na przyszłość i nowym kontraktem agencyjnym. "To nie jest czas na ciążę" - wtedy tak myślałam i uwierz mi, że nie cieszyłam się. Byłam w ogromnym smutku wiele miesięcy, bo nie tak wyobrażałam sobie życia jako 25-latka, kiedy moje koleżanki realizowały się zawodowo - wyznała.
Marcela postanowiła zakończyć wpis apelem, byśmy "byli dla siebie dobrzy", jednocześnie zaznaczając swoje przekonania.
Dziś wiem, że Bóg dał mi najwspanialszy prezent na świecie i mam ogromną wdzięczność. Nie wyobrażam sobie innego życia, bo mój syn, który też był "płodem", jest całym moim światem. Nie jestem mądra w tym temacie, ale droga kobieto mordowanie płodu jest mordowaniem człowieka. Możesz nie zgodzić się ze mną, masz do tego prawo, ale bądźmy dobrzy dla siebie, szczególnie w tym okresie - dodała celebrytka.
Co sądzicie o jej wpisie?