Trudno się połapać w brazylijskiej telenoweli, którą od kilku lat serwują mediom Michał Koterski i Marcela Leszczak. Jeszcze kilka tygodni temu u boku aktora widywano sporo młodszą Dagmarę Bryzek, którą zresztą niedoszła "top modelka" ostrzegała przed ojcem swojego dziecka w rozmowie z Pudelkiem. 29-latka znów zmieniła zdanie i na nowo zapałała uczuciem do aktora.
Rodzice 4-letniego Fryderyka postanowili znów wejść do tej samej rzeki i w celu przypieczętowania wielkiego powrotu do siebie, udali się w romantyczną podróż do Turcji. Od poniedziałku na profilu Leszczak co rusz pojawiają się kolejne relacji z romantycznego wypadu z "miłością jej życia".
Tymczasem okazuje się, że wybór wakacyjnej destynacji gruchających gołąbków wcale nie był przypadkowy. Wraz z końcem roku Michał postanowił bowiem raz na zawsze zmierzyć się ze swoimi kompleksami i zaradzić jakoś utracie włosów. W tym celu 41-latek udał się do Stambułu, miasta powszechnie uznawanego za "kolebkę klinik transplantacyjnych", gdzie podda się pracochłonnemu zabiegowi. Towarzysząca mu ukochana zdradziła jego "tajemnicę" za pośrednictwem social mediów, obiecując internautom rychłą prezentację efektów przeszczepu.
Kochani, przedwczoraj przylecieliśmy do Turcji, bo Michał robi tutaj przeszczep włosów - ogłosiła uroczyście Marcela. Od 11 jest w klinice na kolejnej konsultacji, pierwsza odbywała się w Polsce online. Pokażę wam Misia po 23 - polskiego czasu 21.
Romantycznie?
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?