Od 2021 roku Marcelina Zawadzka pozostaje w związku z niejakim Maxem Gloecknerem. Miss Polonia 2011 sprawia wrażenie szczęśliwej u boku przystojnego Niemca. Zakochani dzielą pasję do podróżowania i regularnie chwalą się kolejnymi wspólnymi zdjęciami z zagranicznych wakacji.
Zobacz: Odpicowana Marcelina Zawadzka eksponuje dekolt i całuje Maxa Gloecknera w Bangkoku... (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcelina Zawadzka otwiera się na temat zaręczyn i ślubu
W jednym z ostatnich wywiadów Zawadzka uchyliła rąbka tajemnicy dotyczącego ich relacji, zdradzając, czy planują ślub.
Nie mówię nie, nie mówię tak. Jak dla mnie, fakt, że nie mówię nie, to jest dla mnie dużo - zaczęła, odpowiadając na pytanie reporterki "Jastrząb Post", następnie wyznając, że czuje, że aktualny partner jest tym jedynym:
Przez wiele lat nie umiałam się zakochać albo się zakochiwałam, ale miałam złamane serce. Fajne jest to, że stając na ślubnym kobiercu, będę pewna siebie, swoich uczuć, tego, że kocham. To, jak było wczoraj, jak będzie jutro - nie wiadomo. Ale w tym momencie jestem pewna swoich uczuć. To jest dla mnie niesamowite - być pewną swoich uczuć. Uczuć tej drugiej osoby nigdy nie możesz być pewien, pewna, wiele razy się o tym przekonałam, a tutaj jest fajne, że wiem. Czuje duży spokój i poczucie bezpieczeństwa. Ani razu nie byłam o niego zazdrosna, nie daje mi powodów - zachwala ukochanego i związek, jaki tworzą.
W dalszej części rozmowy 34-latka zapewnia, że nie zamierza wywierać na partnerze presji, jeżeli chodzi o zaręczyny czy ślub.
Uważam, że jak my naciskamy na mężczyzn, kiedy to się stanie, jak itd., to trochę jest to nie bardzo. To oni muszą myśleć, że to jest ich pomysł. Może można ich jakoś nakierować, ale chciałabym być zaskoczona, oddać to w jego ręce, żeby on miał na to pomysł - mówi podekscytowana Marcelina i zdradza, jak wyobraża sobie dzień, w którym Max poprosiłby ją o rękę.
Na pewno chciałabym, aby to był moment zaskoczenia. Nie chciałabym tego wiedzieć, bo to jest taki fajny czas, kiedy to on powinien wykazać się kreatywnością. Jeśli w ogóle taki moment nadejdzie, a jeśli nie nadejdzie, to trzeba będzie zmienić partnera - stwierdza stanowczo, po krótkiej chwili dodając: Oczywiście żartuję.
Marcelina Zawadzka jest gotowa na dziecko. Boi się tylko jednej rzeczy
Celebrytka odpowiedziała również na pytanie, czy jest już gotowa na zostanie mamą:
Chciałabym najpierw ślub, ale temat badam. Mam coraz więcej dzieci wokół siebie, ale jeszcze to nie są moje... Ale raczej jestem gotowa.
Choć czuje, że mogłaby już mieć pociechy, ma pewne obawy co do ciąży. Głównie martwią ją zmiany w wyglądzie.
Tego akurat u mnie się boję... - wyznaje, uściślając, że głównie obawia się tego, jak będą prezentowały się jej... barki:
Pewnie pójdę w bary i będę taka - ubolewa, próbując zademonstrować reporterce, jak będzie wyglądać, gdy wyda na świat potomka.
Przypominamy, że Marcelina sprawdza się już w roli cioci. Na początku roku jej siostra Karolina została bowiem mamą po raz drugi.
Przypominamy: Siostra Marceliny Zawadzkiej jest w ciąży! Prezenterka komentuje: "Bardzo się cieszę. Będę rozpieszczającą ciotką"