Marcelina Zawadzka znana jest szerszej publiczności od momentu wygrania wyborów Miss Polonia w 2011 roku. Rok później startowała w Miss Universe i jako pierwsza Polka od 1989 roku awansowała do finałowej szesnastki.
Prawdziwym przełomem w jej karierze było zdobycie posady prowadzącej program "Pytanie na Śniadanie". Dobra passa skończyła się po kilku latach. Po incydencie z niesławną piramidą vatowską, w który została zamieszana, celebrytka została zwolniona w trybie natychmiastowym. Po przymusowej przerwie od telewizji dziś realizuje się jako gospodyni programu "Farma", który emitowany jest w Polsacie.
Marcelina Zawadzka o swoich kompleksach
Marcelina Zawadzka mimo wygrania Miss Polonia nie zawsze czuła się komfortowo w swoim ciele. Prezenterka w ostatniej rozmowie z "Faktem" wyznała, że gdy zaczynała karierę w modelingu jej "krągłości" oraz biust były przeszkodą w pracy.
Całe życie się wstydziłam biustu. Jak miałam 14-lat, to pracowałam jako modelka i wytykali to jako mój nie atut, tylko właśnie wręcz przeciwnie, bo modelki są szczupłe. To zawsze przeszkadzało na pokazach, zdjęciach, wszędzie. Ja zawsze słyszałam, że jestem za gruba, za duża - powiedziała Zawadzka.
Każda przykra i kąśliwa uwaga doprowadziły gwiazdę do braku samoakceptacji, z którą zmagała się przez wiele lat. Dopiero po wielu latach zaakceptowała siebie.
Dopiero po 30. roku życia zaczęłam się akceptować - wyznała.
Aktualnie Marcelina Zawadzka jest w szczęśliwym związku z niemieckim biznesmanem Maxem Gloecknerem. Celebrytka nie ukrywa, że czeka kiedy ukochany jej się oświadczy, ale jak sama mówi nic na siłę
Nie wiem, tak też myślałam, że fajnie, że to, a potem ślub i dziecko, ale też nie wszystko człowiek zaplanuje. Z drugiej strony, wiem to na pewno, że my kobiety nie możemy wywierać żadnego wpływu, to zawsze musi być mężczyzn pomysł - powiedziała.