Marcelina Zawadzka zyskała popularność ponad dekadę temu, kiedy to udało jej się zdobyć zaszczytny tytuł Miss Polonia. Od tego momentu modelka nie może narzekać na brak pracy. Przez długi czas prowadziła "Pytanie na Śniadanie", a po zakończeniu współpracy z TVP świetnie odnalazła się w gronie prezenterów i prezenterek Polsatu. W słonecznej stacji prowadzi m.in. program "Farma", a od niedawno zasiliła także ekipę nowo powstałego programu śniadaniowego "Halo tu Polsat".
W przypadku Marceliny sukcesy zawodowe idą w parze z powodzeniem w życiu prywatnym. Nieco ponad rok temu 35-letnia gwiazda potwierdziła radosne wieści o zaręczynach z niemieckim przedsiębiorcą Maxem Gloecknerem. Z kolei w tegoroczny Dzień Matki Zawadzka i jej ukochany przekazali, że spodziewają się pierwszej pociechy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauta oburzył ciężarną Marcelinę Zawadzką. Poszło o płeć dziecka
Odkąd świat usłyszał radosną nowinę, Marcelina Zawadzka chętnie relacjonuje w mediach społecznościowych kulisy ciąży i opowiada, jak upływa jej czas w oczekiwaniu na powitanie pierwszej pociechy. Aby zaspokoić ciekawość obserwatorów, prezenterka zorganizowała na Instagramie Q&A. Ochoczo odpowiedziała m.in. na pytania dotyczące zachcianek żywieniowych oraz aktywności fizycznej podczas stanu błogosławionego. Jedna z fanowskich wiadomości wywołała jednak oburzenie 35-latki.
Chciałaś dziewuchę, co? - zapytał internauta.
A to mi się nie mieści w głowie... Po co tego typu wiadomość? "Dziewuchę"... Dziewczyny są super! Mogą jeździć na moto, czy przemierzać Afrykę ciężarówką, a tego typu chcenia rodziców odnośnie płci wpływają na dziecko (podświadomie, ale tak - wpływają). Jako trzecia córka byłam trochę tym Marcelem, bo wyczuwałam, że tata by bardzo chciał mieć syna. Nie narzekam, bo to mnie ukształtowało tak, a nie inaczej i jestem z tym szczęśliwa, ale niepotrzebna presja płci ze strony rodziców może już kształtować dziecko - podkreśliła prezenterka.