Marcelina Zawadzka jest przykładem na to, że zjawiskowa uroda nie gwarantuje szczęścia w miłości. Celebrytka ma za sobą kilka medialnych związków między innymi z Rafałem Jonkiszem czy Marcinem Roznerskim. Związki prezenterki trwały zaledwie po kilka miesięcy i kończyły się głównie z inicjatywy Zawadzkiej. W rozmowie z Pudelkiem celebrytka odniosła się do poprzednich relacji, z których zawsze starała się wyciągnąć dla siebie jakąś naukę.
Pozwoliłam sobie na to szczęście, pozwoliłam się sobie zakochać. Wykonałam ze sobą dużo pracy, zrozumiałam wiele rzeczy. Zrozumiałam wiele relacji. Wiem, z jakich powodów się rozpadły - zapewniała Marcelina Zawadzka.
Od kilku miesięcy celebrytka jest związana z przystojnym Niemcem. Obecnym ukochanym Marceliny jest Max Gloeckner, agent nieruchomości oraz biznesmen. Partner towarzyszył Marcelinie między innymi na planie nowego programu "Farma". Para uwielbia razem podróżować i często chwali się wspólnymi wakacjami w najrozmaitszych zakątkach ziemi.
Marcelina w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że pierwszy raz od 10 lat zdecydowała się w pełni zaufać drugiej połowie. Dodała, że choć prowadzą życie na walizkach, to u boku Maxa czuje potrzebną w związku stabilizację. Gloeckner nauczył również Marcelinę spokoju.
Max wzmacnia we mnie te dobre cechy. Nastraja mnie tak, że przy nim jestem w stanie medytować i uprawiać jogę. Mam przy nim dużo stabilizacji, mimo że dużo podróżujemy. To pierwszy mężczyzna, któremu ufam. Teraz nie muszę się bać i sprawdzać. Wcześniej bywało różnie.
Zobacz: Marcelina Zawadzka z piórkami we włosach DŹWIGA SIATY wraz z ukochanym Maxem Gloecknerem (ZDJĘCIA)
Jakie DM-y dostajemy od celebrytów?