Marcelina Zawadzka, modelka, prezenterka i Miss Polonia 2011, świętuje swoje urodziny w rajskiej scenerii. Towarzyszy jej partner, niemiecki influencer Max Gloeckner. Para uwielbia razem podróżować i często chwali się wspólnymi zdjęciami z wakacji. Tym razem wybór padł na Tajlandię. Celebrytka uznała, że 34. urodziny to idealny moment na wyznania. W poście na Instagramie nawiązała do swoich niepowodzeń miłosnych z przeszłości.
Marcelina Zawadzka obchodzi 34. urodziny. Świętuje z ukochanym w Tajlandii
Rok temu niemiecki celebryta popisał się nie lada gestem i w ramach 33. urodzin swojej ukochanej zabrał ją do egzotycznej Dominikany. Stamtąd polecieli do Meksyku, by uczcić 35. urodziny Maxa. Jak widać, para zrobiła z tego tradycję. Marcelina Zawadzka będzie dziś dmuchać świeczki w otoczeniu tajlandzkich palm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakochani odwiedzili Koh Samui, a z niej przepłynęli na mniejszą wyspę. Na Koh Phangan złapał ich deszcz, jednak to nie zepsuło Polce nastroju na świętowanie. Na swoich InstaStories Zawadzka opublikowała filmik z plaży oraz relację z przejażdżki skuterem. Para przemierzała trasę w deszczu, a Gloeckner śpiewał ukochanej solenizantce "Happy Birthday".
Na kolejnym slajdzie kobieta chwali się ekskluzywnym apartamentem z basenem i widokiem na Zatokę Tajlandzką.
Cała ta poranna akcja była warta tego widoczku - napisała.
Zobacz też: Marcelina Zawadzka DAJE NURA pod koszulkę ukochanego, wyglądając przybycia pociągu na peronie (ZDJĘCIA)
Marcelina Zawadzka zwierzyła się obserwatorom w urodzinowym wpisie. Zdradziła swoje największe marzenie
34 urodziny to dla Marceliny Zawadzkiej czas na podsumowanie i zwierzenia. Była Miss Polonia dodała na swój Instagram zdjęcie z ukochanym i opatrzyła je długim emocjonalnym wpisem. Zdradziła w nim swoje największe marzenie, które wypowiadała w myślach co rok w urodziny.
Miałam jedno powtarzające się marzenie, które wypowiadałam każdego roku w swoje urodziny. Mówi się, że nie wypowiada się życzeń na głos, bo się nie spełnia. Dlatego już wiem, że nadszedł czas, aby podzielić się z Wami na głos tym marzeniem. Zakochać się ze wzajemnością, być pewnym swojego uczucia i wiedzieć, że ktoś je szczerze odwzajemnia. Niczego bardziej nie chciałam, a przez tyle lat się tylko od tego oddalałam - pisze modelka.
W dalszej części wpisu Marcelina Zawadzka przyznała, że przez lata wierzyła, że nie zasługiwała na miłość. Potwierdziła, że zaszła w niej ogromna przemiana.
Nie potrzebuję wielkiej imprezy urodzinowej, aby czuć, że swoje urodziny spędziłam w pełni szczęśliwa. Oczywiście brakuje mi tutaj przyjaciół, rodziny, ale w końcu czuję, że spełniło się moje marzenie - podsumowuje modelka.