Marcin Bosak rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia. Nawet wtedy, gdy brał ślub z Marią Dębską, nie publikował zdjęć z tej uroczystości w mediach społecznościowych.
Ostatnio aktor podzielił się z fanami tajemniczym wyznaniem dotyczącym swojego stanu zdrowia.
10 lat temu obudziłem się z długiego, wymuszonego snu. Od tamtego czasu, mimo blizn na ciele i w sercu, mimo trudnych spraw i przeciwności losu, stawiam za krokiem kolejny krok. I uśmiecham się do siebie, dziękując za to, że tu jestem. Dziś jest moje święto. Jestem szczęściarzem. Wiem to i czuję. Otacza mnie morze dobra i miłości. Dziękuję!!! - napisał na Instagramie.
Fani długo zastanawiali się, o co chodzi. Wyjaśnić udało się to tygodnikowi "Na Żywo". Okazuje się, że Bosak 10 lat temu usłyszał straszną diagnozę dotyczącą stanu zdrowia. Lekarze zdiagnozowali u niego guza rdzenia kręgowego.
Bosak przez ponad pięć lat szukał pomocy w Polsce, ale jak poinformowało źródło tygodnika, niestety bez rezultatów. Polscy medycy nie mieli odpowiedniego sprzętu i wiedzy. Mieli odesłać go na zagraniczne leczenie.
Po jego zakończeniu musiał przejść terapię, ale wszystko wróciło do normy, a po chorobie pozostały tylko wspomnienia. Teraz może cieszyć się zdrowiem i szczęściem w prywatnym życiu.