W związku z poluzowaniem pandeminczych obostrzeń, celebryci mogą powoli wracać na ścianki. Ze względu na zdalny charakter komputerowych rozgrywek w ostatnią sobotę bez najmniejszych kłopotów mogły odbyć się szumnie zapowiadane LAN-owe finały Polskiej Ligi Esprotowej. Na imprezie aż roiło się od nazwisk kojarzonych z pierwszych stron gazet.
Na wydarzeniu absolutnie zabraknąć nie mogło Marcina Gortata i Dawida Podsiadły. Obaj panowie są w końcu inwestorami Polskiej Ligi Esportowej i aktywnie promują jej rozwój swoim wizerunkiem. Z okazji pojawienia się na ściance naturalnie skorzystała ukochana Marcina, czyli aspirująca do rangi etatowej celebrytki "trenerka biznesu i ekspertka beauty" Żaneta Stanisławska. Pani doktor pewnością siebie nadrabiała z nawiązką za speszonego Dawida, który nadal niechętnie i bardzo rzadko pokazuje się na branżowych eventach.
Poza tą trójką na imprezie nie zabrakło innych znanych twarzy - mniej lub w ogóle niekojarzonych ze światem esportu. Przed obiektywami aparatów pozowali m.in. Tomasz Oświeciński, Alan Andersz, Łozo i Kuba Wesołowski. Większość naszej uwagi skupił na sobie natomiast Antek Królikowski, a dokładniej fikuśny koczek umiejscowiony na czubku jego głowy.
Przypomnijmy: Ukochana Marcina Gortata eksponuje ZABÓJCZY KALORYFER! Można pozazdrościć formy? (FOTO)
Zobaczcie, jak znani i lubiani bawili się na finałach Polskiej Ligi Esportowej.